Mateusz Kowalczyk podpisał kontrakt z grupą zawodową Chorten Boxing Production
Promotorem i trenerem głównym białostockiej ekipy jest Dariusz Snarski, olimpijczyk z Barcelony.
– Mateusz Kowalczyk ma potencjał i serducho do walki oraz doświadczenie. To wielokrotny medalista mistrzostw Polski, Śląska oraz Pucharu Polski, a także akademicki mistrz kraju. Startował w imprezach międzynarodowych, dotarł do ćwierćfinału Akademickich Mistrzostw Świata, jest też medalistą turniejów rangi Pucharów Świata w Rosji – wylicza sukcesy Kowalczyka team z Podlasia.
30-letni lubrzanin stoczył 160 walk. Wygrał ponad 100.
– Do Białegostoku na razie się nie przeprowadzam – wyjaśnia dla „TP” Mateusz Kowalczyk. – Mam mieć nowego trenera, który współpracuje z moim nowym agentem. Tu, na Śląsku będę miał z nim treningi techniczne, on także będzie ze mną wychodził do narożnika. Natomiast przygotowanie motoryczne pozostaje w Gliwicach, w jednostce wojskowej.
„Kowal” (Desant Kraków) nie zamierza rezygnować z boksu olimpijskiego. Był jednak blisko „rozwodu” z zawodowstwem.
– Miałem dość po ostatnich wydarzeniach. Mój poprzedni promotor traktował boks wyłącznie jako biznes. Dla mnie ważniejsza od pieniędzy jest rywalizacja, dlatego chciałam się od tego odciąć. Dariusza Snarskiego poleciał mi zaprzyjaźniony sędzia bokserski. On też to robi dla zarobku, wiadomo, ale podchodzi do tematu zupełnie inaczej – od strony zawodniczej, bo sam boksował i to na wysokim poziomie.
Mateusz Kowalczyk swój pierwszy pojedynek w barwach Chorten Boxing Production stoczy prawdopodobnie w marcu. Galę ma transmitować telewizja Polsat.