Poeta, malarz i człowiek teatru ziemi prudnickiej. Mieszkaniec Białej. Przez niemal całe życie zmagał się z ciężką chorobą. Zmarł w nocy z 13 na 14 grudnia.
Urodził się 25 lipca 1960 r. w Białej. Po ukończeniu szkoły podstawowej dostał się do wrocławskiego Teatru Pantomimy Henryka Tomaszewskiego. Na Dolnym Śląsku zdiagnozowano u niego stwardnienie rozsiane. Zmuszony był przerwać naukę w szkole i teatrze. Miał zaledwie kilkanaście lat.
Gdy nie mógł tańczyć, zaczął malować. – Wciąż tańczę obrazem, kolorem. To moja pasja, moje życie, moja terapia – mówił.
Maturę zdał korespondencyjnie w Opolu i tamże ukończył Państwowe Studium Kulturalno-Oświatowe i Bibliotekarskie. Przez wszystkie kolejne lata maluje i pisze wiersze. Wystawy malarstwa miał – poza Białą, również w Głogówku, Opolu, Brzegu, Krakowie, a także kilkakrotnie w Niemczech. Na wernisażach wykonywał etiudy pantomimiczne.
W latach 1997-2010 utrzymywał kontakt z prudnickim Klubem Ludzi Piszących. Wydał kilka tomików poezji (w tym wspólnie z mamą Anną Myszyńską).
Twórcza działalność Piotra Myszyńskiego uhonorowana została w 2008 r. przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego przyznaniem odznaczenia „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Żył i tworzył w Białej.
Pan Piotr miał trudne życie. Niech zazna radości po drugiej stronie. Niech mu ziemia lekką będzie.