Aż siedem goli straciła prudnicka Pogoń w wyjazdowym meczu z jedenastym w tabeli LZS-em Skorogoszcz.
Pierwsze pół godziny gry nie wskazywało na pogrom biało-niebieskich. Spotkanie było wyrównane, z lekką przewagą gości. Worek z bramkami rozwiązał się w 32. min. Do przerwy ekipa z powiatu brzeskiego prowadziła już 3:0. Po zmianie stron dołożyła jeszcze cztery trafienia i jedna z najwyższych wygranych w historii klubu ze Skorogoszczy stała się faktem.
Pogoniści w trzech meczach pod wodzą trenera Mariusza Półchłopka (zastąpił Pawła Walaszczyka) zdobyli punkt i nie strzelili bramki (0:8). Za tydzień, na zakończenie rundy jesiennej w 4. lidze prudniczanie podejmą przy K7 Swornicę Czarnowąsy, ale nawet w przypadku zwycięstwa nie opuszczą ostatniej lokaty w tabeli.
LZS Skorogoszcz – Pogoń Prudnik 7:0 (3:0)
1:0 K. Tramsz – 32., 2:0 Witkowski – 37., 3:0 P. Tramsz – 40., 4:0 Grabas – 60., 5:0 P. Tramsz – 67., 6:0 Witkowski – 75., 7:0 Kozłowski – 84.
POGOŃ: Roskosz, Serafin, Strząbała, Rudzki, Wanżewicz, Leśniowski (84. Gajek), Stencel (84. Dawidowicz), Surma, Junior, Piskorz (65. Mandala), Leszczyński.
W odmiennych nastrojach kończyli pojedynek 20. kolejki piłkarze Fortuny. Pokonali czwarte w stawce Porawie Większyce 3:1 i tym samym do pięciu przedłużyli serię meczów bez porażki. Głogówczanie są o krok od wydostania się ze strefy spadkowej, choć jeszcze niedawno szorowali pod dnie tabeli. W sobotę zagrają w Lewinie Brzeskim z Olimpią.
Fortuna Głogówek – Porawie Większyce 3:1 (2:1)
0:1 Kierdal – 22. (karny), 1:1 Wesoły – 25. (karny), 2:1 Zalewski – 44., 3:1 Wesoły – 90. (karny).
FORTUNA: Poźniak, Dudek, Kuczera, Pindral, Szala, D. Hajduk, Levandovych (90. Hilscher), Niemczyk (63. Scholz), Wesoły, Rudziński (90. Szymański), Zalewski.
Wybór Pana Półchłopka na trenera to było w zasadzie wywieszenie białej flagi, czy też tymczasowe rozwiązanie, co świadczy o ogólnym kryzysie w Pogoni. Nie ma co się czarować, mamy słabych zawodników. Dobrzy piłkarze nawet bez trenera są w stanie wygrać mecz na tym poziomie rozgrywek. Brak zapału do gry, chęci i umiejętności. W tym składzie po prostu nie nadajemy się do 4 ligi i spadniemy tam, gdzie nasze umiejętności wystarczą.
Zgadzam sie z Wedkarzem. I niema co ukrywac i nikogo obrażać ,po prostu nasi pilkarze sa za słabi na ten poziom rozgrywkowy.
Powinni zatrudnić mieczysława!wystarczy poczytać jego felietony…zbawca Pogoni,pracował w takich wielkich klubach jak Pogoń,LZS Mokra…to o czymś świadczy.