5,5 mln zł przekazał powiat na działalność Prudnickiego Centrum Medycznego w poprzedniej i bieżącej kadencji samorządu. Gdyby nie te środki, dziś po lecznicy pozostałyby jedynie wspomnienia.
Niestety pomoc udzielana szpitalowi nie wszystkim odpowiada – twierdzi starosta Radosław Roszkowski.
Podczas zeszłotygodniowego posiedzenia Komisja Edukacji, Bezpieczeństwa Publicznego, Zdrowia i Polityki Społecznej RP radny Dariusz Kolbek zaatakował Zarząd Powiatu, że wspiera finansowo PCM. Reprezentant Prawa i Sprawiedliwości uważa, że spółka powinna na siebie sama zarabiać.
W obronie sterników powiatu stanął nawet Mirosław Czupkiewicz, który na co dzień skrupulatnie patrzy władzy na ręce i ją punktuje.
– Dariusz Kolbek powinien wiedzieć, że spółki prawa handlowego tworzone są przez samorządy do wykonywania zadań publicznych i realizując ten cel nie powinny nastawiać się na zysk – poucza radnego z kilkunastoletnim doświadczeniem. – Często, z różnych mniej i bardziej uzasadnionych powodów spółki takie są lub muszą być dokapitalizowane przez ich właścicieli. Szpitale również nie powinny być nastawione na osiąganie zysku z prowadzonej działalności, ale nie mogą przynosić również strat. Budżety samorządów, w szczególności powiatów, dysponujących niewielkimi dochodami własnymi nie będą w stanie ich pokryć.
Zdaniem Czupkiewicza Kolbek zapomina też, a może nie chce wiedzieć o tym, że „większa część przychodów szpitali powiatowych uzależniona jest od polityki Ministerstwa Zdrowia oraz NFZ”.
– Od kilku lat widzimy, że polityka ta prowadzi do marginalizowania roli szpitali powiatowych, a w konsekwencji do znacznego pogarszania się ich sytuacji finansowej – kontynuuje. – My mamy to szczęście, że nasze dwa powiatowe szpitale w Prudniku i Białej nie są obecnie zadłużone (stan na 31 grudnia 2019 r.). Osobiście zawsze byłem za finansowym wsparciem naszego prudnickiego szpitala, co w ostatnich latach miało miejsce.
Głogówecki radny zebrał także „cięgi” od internautów.
– Pan się chyba nie przejmuje tym, co mówi radny Kolbek. To nie pana poziom, ani intelektualny, ani społeczny – wyraziła poparcie dla działań starosty pani Bogna.
– A ja uważam, że każda partia powinna się sama finansować. To skandal, by państwo dotowało partie – zaznaczyła pani Barbara.
Kolbka zaczyna krytykować również środowisko prawicowe.
– Darek nie przestaje zadziwiać, klaun wśród radnych – ocenia pan Czesław. – Przynajmniej jest śmiesznie. Lubi przebieranki, proponuję założyć strój trefnisia na posiedzenie rady.
Zwolennik PiS nawiązuje do fotografii Kolbka opublikowanych przez niego w mediach społecznościowych. W hełmie wikinga, z zabawkowym karabinem, czy z grzybami imitującymi hantle i… wystające ze spodni przyrodzenie.
– Lepiej siedzieć cicho i uchodzić jedynie za idiotę, niż rozwiać wszelkie wątpliwości pisząc takie bzdury i robiąc takie foty jak to masz w zwyczaju. Stajesz się groteskowy w swej tępocie – już wcześniej krytykował radnego.
Dariusz Kolbek w trakcie jednej z internetowych dyskusji nazwał swojego oponenta prostakiem i podnóżkiem starosty Roszkowskiego. Stwierdzi też, że pod jego adresem kierowane są groźby karalne. Sam zaś „zasłynął” z haniebnego posta, w którym sugeruje się, że „sąsiad pali gejami”. W tej sprawie została skierowana skarga do szefowej opolskich struktur PiS i dyrektora szkoły, w której Kolbek jest nauczycielem.
Same klauny i jeden cyrk
Klaun to mało powiedziane. Dziwię się że żaden paragraf się jeszcze na niego nie znalazł.
Proponuje przestac finansowac radnego z kabzy gminy. Niech sam zarabia….
Każdy samorząd ma takiego swojego pajaca.