29 osób straci pracę w prudnickim zakładzie należącym do francuskiej spółki. Redukcja stanowisk dotknie zarówno pracowników fizycznych, jak i tych z administracji.
– Przyczyny zwolnienia mają charakter ekonomiczno-produkcyjny i organizacyjny, związane są z przeniesieniem określonych kontraktów, np. pakowanie kartridży, do podmiotów zewnętrznych – wyjaśnia dla „TP” Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku.
Wręczenie wypowiedzeń nastąpi w okresie 19-31 lipca.
– Przy czym umowy mogą być rozwiązane z zachowaniem obowiązujących okresów wypowiedzenia ze skutkiem na koniec miesiąca września lub października – dodaje nasza rozmówczyni.
W zawiadomieniu, które wpłynęło do PUP, nie zawarto informacji o kolejnych zwolnieniach masowych w „Artechu”.
– Jednakże mogą nastąpić dalsze wypowiedzenia i zmiany dotychczasowych warunków umów o pracę w stosunku do pozostałych pracowników – przewiduje dyrektor Klimko.
W pierwszych sześciu miesiącach tego roku nie zgłoszono do tutejszego „pośredniaka” planowanych zwolnień grupowych w innych zakładach pracy z powiatu prudnickiego.
– Nie posiadamy też informacji o takich zamiarach – podkreśla szefowa PUP.
Zwolnieni z „Artechu” mogą liczyć w pierwszej kolejności na oferty pracy, którymi dysponuje PUP oraz wszystkie formy wsparcia ustawowego, m.in..: szkolenia, prace interwencyjne, staże, dotacje na uruchomienie działalności gospodarczej czy skierowania na refundowane stanowiska pracy. Prudnicki PUP dysponuje środkami Funduszu Pracy w wysokości 1,5 mln zł na pomoc osobom zwolnionym z przyczyn dotyczących pracodawcy.
Od stycznia do czerwca br. liczba osób bezrobotnych w naszym powiecie wzrosła o 240. Stopa bezrobocia wynosi 10 proc. (wzrost o 1 proc).
– Bardzo pozytywnym zjawiskiem zaobserwowanym w czerwcu jest „powrót do normalności”, pracodawcy zgłaszają coraz więcej ofert pracy i stażu. Podpisano 60 umów o dofinansowanie nowoutworzonych stanowisk pracy, na które skierowanych zostało 60 bezrobotnych. Na dzień 30 czerwca mamy zaangażowanych 68 proc. środków Funduszu Pracy przeznaczonych na ustawowe działania PUP, ponadto ubiegamy się o środki z rezerwy ministra na dotacje na uruchomienie działalności gospodarczych dla osób bezrobotnych i refundację nowych stanowisk pracy dla pracodawców. Od kwietnia Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku zaangażowany jest w wypłatę świadczeń dla pracodawców i samozatrudnionych. Z powodu epidemii COVID-19 wypłaciliśmy 10.738.474,16 zł – kończy Grażyna Klimko.