Wobec monitów ekologów Ministerstwo Środowiska Rep. Czeskiej ponownie zakazało ścinania świerków w rezerwacie przyrody koło Rejvizu.
Już po raz drugi czescy urzędnicy anulowali wyjątek, zgodnie z którym administracja Obszaru Chronionego Krajobrazu Jesioników zezwoliła na wycinkę świerków zaatakowanych przez kornika na terenie rezerwatu „Rejviz”.
Jeszcze wiosną ekologom udało się uzyskać zakaz używania środków chemicznych do zwalczania korników oraz ograniczyć zasięg wycinki. Teraz chcą całkowitego zakazu wycinania drzew na terenie rezerwatu. Zdaniem leśników taka decyzja może spowodować niekontrolowane rozprzestrzenianie się kornika na sąsiednie lasy gospodarcze, które dotąd nie zostały zaatakowane przez owada.
– Od początku mówimy, że nie ma sensu niszczyć rezerwatu. Objęty jest on najwyższym stopniem ochrony, co oznacza, że człowiek powinien tam dać działać przyrodzie – mówi dla portalu iDnes.cz Ondřej Bačik z Towarzystwa Przyjaciół Jesioników.
Rezerwat przyrody „Rejviz” powstał w 1955 r. i obejmuje ochroną górskie torfowisko położone na wysokości ok. 760 m n.p.m. Jego powierzchnia obejmuje tereny leśne i łąkowe o łącznym areale 328,5 ha.
Według wcześniejszych ustaleń leśnicy mogli wyciąć drzewa w pasie o szerokości od 100 do 150 m wzdłuż południowej i zachodniej granicy rezerwatu. Pracownicy Obszaru Chronionego Krajobrazu Jesioników będą monitorowali sytuację na granicy rezerwatu. Jeśli okaże się, że przedsięwzięte środki nie wpłyną na ograniczenie rozprzestrzeniania się kornika w lasach gospodarczych, to prowadzenie dalszej wycinki drzew w rezerwacie niczego nie rozwiąże.
Do połowy września w południowej części rezerwatu ścięto i okorowano pięćset drzew, a leśnicy wycięli kolejne sto drzew. Ekolodzy mają teraz nadzieję, że urzędnicy nie zezwolą już na dalszą ścinkę w Rejvízie.
– Stojące, wymarłe drzewa chronią glebę przed wysychaniem, ponieważ gnijące pnie pomagają zatrzymać wodę i dostarczają młodym drzewom składników odżywczych – uważa Ondřej Bačík.