Żarty się skończyły

0
Trener Tomasz Michalak (fot. Damian Wicher)

Pogoń przegrała już piąty mecz w sezonie (w tym trzeci z rzędu) i jeśli w najbliższym czasie nie wróci na zwycięską ścieżkę, to na dłużej zakotwiczy w ogonie tabeli. A biorąc pod uwagę fakt, że dwa ostatnie zespoły automatycznie spadną do II ligi, jest się czego obawiać.  

Biało-niebiescy zaczęli wyjazdowe spotkanie w Lesznie od prowadzenia 10:5, ale im dalej w las, tym ich gra wyglądała gorzej. Indywidualne popisy i siłowe rzuty były wodą na młyn dla gospodarzy, którzy w przeciwieństwie do prudniczan grali zespołowo i cierpliwie budowali akcje w ataku. Kamil Chanas, Stanferd Sanny (brat Marca-Oscara) i Jakub Krawczyk (eks pogonista) byli o wiele skuteczniejsi niż obwodowi Pogoni, zaś Filip Dylewicz i Hubert Pabian dzielili i rządzili w „pomalowanym” (ten ostatni groził również rzutem z dystansu). Po drugiej stronie dwoił się i troił Wojciech Pisarczyk. Nieźle poczynał sobie także Adrian Mroczek-Truskowski. Ale to było za mało na leszczynian, którzy do przerwy wygrywali 43:33.

W trzeciej kwarcie goście szybko odrobili straty i mogli nawet objąć prowadzenie. Niestety, na przeszkodzie stanęły kuriozalne pudła spod samego kosza i przestrzelone rzuty wolne. Po trzydziestu minutach Polonia miała zaledwie cztery punkty przewagi (57:53) i końcowy wynik wciąż był sprawą otwartą. W ostatniej części meczu zabrakło jednak oczekiwanej walki, podopieczni Radosława Hyżego z dużą łatwością zbudowali kilkunastopunktowy kapitał, który dowieźli do ostatniej syreny.

Po siedmiu kolejkach Pogoń ma na koncie dwa zwycięstwa, tyle samo co zamykający tabelę Doral Kłodzko. Obecna sytuacja zaczyna przypominać początek sezonu 2017/2018, kiedy to prudniczanie wygrali zaledwie 2 z 8 meczów. Wówczas posadę trenera stracił Maciej Maciejewski. Jego miejsce zajął Tomasz Michalak (powrót na stanowisko), a Pogoń uratowała się przed spadkiem w fazie play-out. W bieżących rozgrywkach brak jest – jak wtedy – słabeuszy, a z ligi zdegradowane zostaną dwie ostatnie drużyny już po sezonie zasadniczym (według redakcji „Cafe Basket”, jedną z nich może być Pogoń). Martwi, że transfery teoretycznie coraz lepszych zawodników, nie przekładają się na wyniki zespołu na miarę możliwości i oczekiwań kibiców. A nerwy zaczynają puszczać nawet najwierniejszym fanom.

– Kibice jeżdżą, „ścierają się”, tracą także swoje zarobione pieniądze bez wsparcia klubu czy miasta. A wy co? Gracie jakby trzeba było festyn wiejski zapełnić programem czasowym. Nie ma chemii w grze, nie ma pomysłu i czas na zmiany… Tylko szybko, bo czas leci nie tak jak nasza gra, która stoi w miejscu i czeka na reanimację. Zawsze sercem z Pogonią, lecz myśląc realnie, to nic panowie z tego nie będzie… Żenada… – twierdzi Krzysztof.

– Mając takich zawodników powinniśmy być przynajmniej na 4-5 miejscu w lidze. Z tą grą, co serwuje nam ostatnio Pogoń, jeszcze ze dwie kolejki i będziemy „czerwoną latarnią” 1. ligi – uważa Bartłomiej.

Coraz częściej słychać też głosy, że „wstrząsnąć” drużyną z wielkimi – jak na ten poziom rozgrywek – nazwiskami i wydobyć potencjał z poszczególnych zawodników może tylko trener z odpowiednim autorytetem. Kibice nie wierzą jednak w odsunięcie od zespołu Tomasza Michalaka, który zasiada jednocześnie w zarządzie klubu. Pytanie też, czy biało-niebieskich stać na doświadczonego szkoleniowca z zewnątrz? Niemniej jakieś ruchy wydają się być koniecznością, bo rywale, nawet ci z dołu stawki, nie zasypiają gruszek w popiele. Potrzeba jednak przemyślanych decyzji, by nie trafić z deszczu pod rynnę…

W najbliższą środę (6.11) na Łuczniczą przyjedzie legitymujący się bilansem 5-1 Górnik Wałbrzych.

I LIGA KOSZYKARZY

7. KOLEJKA

Timeout Polonia Leszno – Pogoń Prudnik 84:70 (19:17, 24:16, 14:20, 27:17)

POLONIA: Samolak 1, Dylewicz 14 (9 zb.), Sanny 16 (1×3), Chanas 14 (4×3), Milczyński 9 (6 zb.), Krawczyk 9 (2×3, 5 as.), Sirijatowicz 2, Pabian 19 (3×3, 10 zb.). Trener: Radosław Hyży.

POGOŃ: Sanny 5 (1×3), Salamonik 4, Pisarczyk 11 (1×3, 5 zb.), Mordzak 12, Mroczek-Truskowski 14 (2×3, 8 zb.), Sroka 10 (2×3, 8 zb.), Nowakowski 6, P. Garwol 2, M. Garwol, Suliński 6 (1×3). Nie grali: P. Kociuga, J. Jankowski. Trenerzy: Tomasz Michalak, Grzegorz Mordzak.

SĘDZIOWIE: Maciej Krupiński (Warszawa), Rafał Zuchowicz (Pruszków), Karol Jaroński (Poznań)

POZOSTAŁE MECZE 7. KOLEJKI

WKK – GKS 92:61 (34:15, 23:22, 15:16, 20:8)

WKK: Niedźwiedzki 25, Patoka 17, Prostak 17, Jędrzejewski 11, Koelner 10, Kroczak 5, Madejski 2, Pułkotycki 2, Sitnik 2, Matusiak 1, Uberna.

GKS: Woroniecki 15, Kędel 9, Wrona 9, Karpacz 8, Jankowski 7, Majka 7, Kulon 3, Szymczak 3, Piotrowski, Zawadzki, Ziaja.

Czarni – AZS 89:77 (18:23, 14:18, 29:12, 28:24)

CZARNI: Małgorzaciak 21, Długosz 19, Kordalski 14, Dutkiewicz 10, Pełka 9, Janiak 6, Fraś 6, Wyszkowski 4, Grześ, Sprengel.

AZS: Ochońko 23, Kaczmarzyk 14, Dawdo 13, W. Leszczyński 12, M. Leszczyński 9, Barszcz 4, Chodukiewicz 2, Milun, Mruczyński.

Znicz – Miasto Szkła 67:65 (22:18, 11:21, 11:16, 23:10)

ZNICZ: Sobczak 20, Janik 12, Szczypiński 12, Kierlewicz 8, Szwed 8, Stawiak 5, Jankowski 2, Nieporęcki.

MIASTO SZKŁA: Śpica 17, Czujkowski 13, Oczkowicz 11, Spała 10, Ciesielski 8, Żmudzki 4, Sadło 2, Kasiński, Smarzy, Walciszewski.

Górnik – Kotwica 76:74 (17:17, 23:19, 19:22, 17:16)

GÓRNIK: Cechniak 14, Jakóbczyk 13, Wróbel 12, Kulka 10, Ratajczak 10, Glapiński 6, Pieloch 5, Koperski 3, Durski 2, Zywert 1.

KOTWICA: Wróbel 18, Madray 13, Stanios 10, Walda 10, Grujić 8, Kruszczyński 7, Bodych 5, Grudziński 3, Przyborowski.

Polfarmex – Księżak 82:91 (21:19, 16:27, 21:21, 24:24)

POLFARMEX: Fiszer 20, Nowakowski 18, Majewski 13, Grochowski 12, Krzywdziński 12, Poznański 4, Matyszkiewicz 2, Wiercioch 1.

KSIĘŻAK: Kobus 20, Samsonowicz 16, Robak 14, Stopierzyński 13, Tradecki 11, Ratajczak 9, Grod 6, Czyż 2, Świderski.

Doral – Biofarm 94:85 (19:15, 26:19, 25:22, 24:29)

DORAL: Bartkowiak 20, Malesa 14, Zagórski 13, Wojciechowski 10, Nowicki 9, Kowalski 8, Kutta 8, Tomczak 8, Weiss 4, Rogalewski.

BIOFARM: Flieger 30, Struski 15, Fatz 8, D. Bręk 7, Rutkowski 7, M. Bręk 6, Marek 4, Smorawiński 4, Krajewski 2, Wiśniewski 2, Kleszcz.

Sokół pauzował

  1. Czarni Słupsk 7 13        +40
  2. Górnik Wałbrzych 6 11        +71
  3. Księżak Łowicz 7 11        +1
  4. Sokół Łańcut 5 10        +71
  5. Polonia Leszno 7 10        -14
  6. GKS Tychy 7 10        -23
  7. Znicz Pruszków 7 10        -26
  8. WKK Wrocław 6 9          +41

—————————————

  1. Polfarmex Kutno 6 9 +16
  2. Kotwica Kołobrzeg 7 9          -28
  3. Biofarm Poznań 7 9 -31
  4. Pogoń Prudnik 7 9          -35
  5. Miasto Szkła Krosno 5 8          +6

—————————————

  1. AZS Opole 6 8          -33
  2. Doral Kłodzko 6 8          -56

1-8: play-off, 14-15: spadek do II ligi

8. KOLEJKA (6.11, środa): Księżak – Doral, Kotwica – Polfarmex, Pogoń – Górnik (godz. 18.30), Miasto Szkła – Polonia, AZS – Znicz, WKK – Czarni, Sokół – GKS, Biofarm pauzuje.

9. KOLEJKA (9-10.11): Czarni – Sokół, Znicz – WKK, Polonia – AZS, Górnik – Miasto Szkła, Polfarmex – Pogoń (sob., godz. 17.30), Doral – Kotwica, Biofarm – Księżak, GKS pauzuje.

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here