Starosta i posłanka zapowiadają: „Aleksandrówka” może ruszyć za dwa lata

2
Starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz, posłanka Katarzyna Czochara i członek Zarządu Powiatu w Nysie Joanna Burska (fot. Andrzej Dereń)

Władze powiatu nyskiego wspólnie z posłanką Katarzyną Czocharą zapowiadają ponowne uruchomienie ośrodka rehabilitacji dzieci w budynku „Aleksandrówki” w Jarnołtówku.

Starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz zapowiada, że może to się stać w ciągu dwóch lat. Trwająca obecnie kampania wyborcza była okazją do przypomnienia tego tematu i pochwalenia się gotowym projektem modernizacji obiektu.

(fot. Andrzej Dereń)

– Jesteśmy chyba jedynym ośrodkiem w województwie, który nie ma ośrodka rehabilitacji dla dzieci – zauważa starosta Kruczkiewicz. – Po marnych krokach, jakie zrobił Urząd Marszałkowski, sprzedając te ośrodki i dzięki wielkiemu zaangażowaniu pani poseł (Czochary – przyp. red.) starostwo przejęło ten obiekt i teraz razem będziemy walczyli o to, żeby znaleźć fundusze i żeby ten obiekt doprowadzić do stanu takiego, żeby znów korzystały z niego dzieci.

Katarzyna Czochara należy do polityków, którzy najzacieklej bronili ośrodka, jeszcze w okresie, gdy ośrodek podlegał samorządowi województwa.

– Od pięciu lat zabiegałam, by „Aleksandrówka” mogła w dalszym ciągu oferować świadczenia zdrowotne dla dzieci i młodzieży, tak jak to było wcześniej – mówi posłanka. – Z wielkim ubolewaniem patrzyłam na decyzję zarządu województwa opolskiego, przede wszystkim pana marszałka Kolka, który doprowadził do takiej właśnie sytuacji, zrujnowania perełki województwa, wspaniałego ośrodka.

(fot. Andrzej Dereń)

Zdaniem posłanki świadczeniami ośrodka znajdującego się w miejscowości cieszącej się wyjątkowymi walorami klimatycznymi zainteresowane są osoby zarówno z województwa opolskiego, jak i spoza jego granic.

Dlaczego dotąd ośrodek nie działa? Posłanka tłumaczyła, że aby móc sięgnąć po środki na modernizację obiektu, należy najpierw przygotować dokumentację projektową, a ta właśnie została zakończona: – To jest pierwszy i podstawowy krok, którego nikt nie chciał zrobić.

Katarzyna Czochara zapewnia, że pieniądze na modernizację budynku – około 5 milionów złotych – znajdą się. NFZ ma również środki na rehabilitację dzieci i młodzieży (około 1 mln złotych rocznie), co w przyszłości będzie poważnym źródłem stałego finansowania ośrodka.

– Najprawdopodobniej będziemy chcieli włączyć ośrodek do szpitala w Głuchołazach – zapowiada Joanna Burska z Zarządu Powiatu w Nysie.

W ośrodku znajdzie się miejsce dla kilkudziesięciorga dzieci. Standard będzie podwyższony w porównaniu z tym, co było wcześniej. Pokoje nie będą już wieloosobowe tylko dla dwójki dzieci z łazienką oraz jednoosobowe. Projekt modernizacji uwzględnia zabytkowy charakter budynku.

Ośrodek należący do samorządu województwa opolskiego – wraz z zespołem szkół – został zamknięty w 2015 roku. W 2018 roku budynek przejął samorząd powiatowy nyski z myślą o ponownym uruchomieniu tam placówki rehabilitacji dzieci. Niemal zapomnianym wątkiem historii ośrodka w Jarnołtówku było zamknięcie w 2006 r. jego filii w Wieszczynie. Główny budynek sanatorium kupiła Gmina Prudnik, tworząc w nim schronisko młodzieżowe.

(fot. Andrzej Dereń)

Likwidacja prudnickiej porodówki a kampania wyborcza

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here