W Prudniku zakończyło się spotkanie z Krzysztofem Skibą. Ci, którzy przyszli (a było ich niewielu, kilkanaście osób), mogli liczyć na charakterystyczny humor znanego muzyka i satyryka.
Skiba promował w Prudniku swoją najnowszą książkę „Skiba. Ciągle na wolności. Autobiografia łobuza”. Opowiadał o tym, jak o mały włos nie został twarzą „Pasztetu podlaskiego”. Były też wstawki polityczne dotyczące głównie rządzącej opcji politycznej, co pozostaje niezmienną cechą tego satyryka, który w przeszłości zasłynął z publicznego pokazania premierowi Jerzemu Buzkowi pośladków, a więc niezależnie od tego, kto jest – używając języka Skiby – „przy korycie”. Skiba jest bezpośredni, skandalizujący, rubaszny, niecenzuralny, ale też inteligentny, co doskonale można było odczuć podczas spotkania w Prudniku.
Organizatorem wydarzenia były: Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu oraz Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Prudniku. Spotkanie odbyło się w ramach akcji „Zaczytane opolskie”.