Kacper Stalicki, największy talent prudnickiej koszykówki ostatnich kilku dekad, wstąpił na nowa drogę życia
Wybranką serca wychowanka Smyka i byłego zawodnika Pogoni została Izabela Prościak. Para sformalizowała związek po około dziesięcioletniej znajomości. W tym czasie przyszli małżonkowie mieszkali w Sopocie, Bydgoszczy czy Krakowie, gdzie Kacper Stalicki występował w zespołach ekstraklasy i I ligi (w Treflu sięgnął po brązowy medal mistrzostw Polski). Przed rokiem wrócili w rodzinne strony, jednak 27-latek z powodu kontuzji pleców
rozegrał w Pogoni niespełna pół sezonu.
– Na chwilę obecną nie myślę o powrocie na boisko, chociaż może znajdzie się klub, który zatrudni mnie na miesiąc czy dwa okresu próbnego, wtedy zobaczymy jak z moim zdrowiem – mówi dla „TP” .
Ceremonia ślubna odbyła się w kościele pw. św. Bartłomieja w Jarnołtówku, natomiast przyjęcie weselne w Hotelu „Aspen” w Podlesiu.
– Koszykarze nie byli obecni, ponieważ dla mnie drużyna to rodzina i czułbym się źle, gdybyśmy nie zaprosili wszystkich. A gdyby policzyć zespoły, w których grałem, organizacyjnie byłoby ciężko wszystkich pomieścić. Ale na pewno z zawodnikami się spotkamy i symbolicznie wypijemy zdrowie pani młodej (uśmiech) – zapewnia były reprezentant Polski.
W podróż poślubną nowożeńcy polecieli do Grecji. W kraju tysięcy wysp postawili, jak wszędzie zresztą, na aktywny wypoczynek.
– Co do planów, póki co nie mam żadnych. Chciałbym podróżować, głównie w góry, zobaczyć piękne miejsca, spotykać pozytywnych ludzi, pokorzystać z życia, które tak szybko ucieka.
Sportowiec chwali sobie zmianę stanu cywilnego.
– Pan Bóg nam błogosławi, więc to, zdaniem: jesteśmy przeszczęśliwi, wymarzony ślub, wymarzone wesele. A ja mogę dodać: wymarzona żona.
– Warto było czekać 10 lat, by przeżyć najpiękniejszy dzień w życiu. Życzę każdej kobiecie, by czuła się tak wspaniale i wyjątkowo u boku swojego męża jak ja – podkreśla Izabela Prościak.
100 lat młodej parze!