XIII Międzynarodowy Jazz Festival Prudnik 2019 za nami. W sobotę 3 sierpnia po raz kolejny w Prudniku zabrzmiała znakomita jazzowa muzyka. W tym roku szczególnie wzbogacona czterema kobiecymi niezwykłymi wokalami. O godz. 16.30 zaczął Plast Band (zespół z ogromnym stażem) z młodą, ale coraz bardziej popularną jazz-rockową wokalistką Shata Qs. Następnie wystąpił (po raz drugi w Prudniku, obecny podczas pierwszego festiwalu) Old Metropolitan Band. To również grupa z historią długą, niemal jak powojenna historia jazzu w Polsce. Niezwykłą energię na scenie wprowadziła grupa Fortet (także po raz drugi w Prudniku). Etno-jazzmani wystąpili w tym roku z kubańską wokalistką Mili Moreną. Pomimo, że latin jazz rozpalił publiczność do czerwoność, to jednak później atmosfera wcale nie zrobiła się mniej gorąca. Znakomity poziom gwarantował Adam Jarzmik Quintet, który wystąpił wspólnie z gitarzystą Szymonem Miką. Festiwal w wielkim stylu zakończyła Beata Przybytek Band. Koncerty poprowadził w tym roku Bartosz Bukała. Obecni byli także: wiceburmistrz Jarosław Szóstka oraz organizatorzy – Ryszard Grajek dyrektor Prudnickiego Ośrodka Kultury i Ryszard Czeczel – dyrektor artystyczny festiwalu, jego pomysłodawca.
Relacja w „Tygodniku Prudnickim”.