Około godz. 12.20 na odcinku drogi krajowej nr 40 między Wierzbcem a Łąką Prudnicką doszło do – na szczęście – niegroźnego w skutkach wypadku.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca samochodu zjechał częściowo na przeciwległy pas ruchu i otarł się o jadący z naprzeciwka drugi pojazd. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przybyłe na miejsce służby – straż pożarna i policja – zorganizowały ruch wahadłowy. Obecnie droga jest przejezdna.
Wypadek jest wtedy, gdy są ofiary. Jeśli nie, to jest kolizja Panie redaktorze.
Oczywiście racja, niemniej dziennikarz nie musi posługiwać się definicją prawną, gdzie rozróżnia się wypadek drogowy od kolizji drogowej, a określeniem słownikowym języka polskiego, gdzie pojęcie wypadek ma szerszy kontekst i dotyczy również zdarzeń ze stratami materialnymi, czy na przykład jest synonimem kraksy. Natomiast od policjanta, czy strażaka – jeśli byłaby jego wypowiedź – należałoby wymagać definicji specjalistycznej z jego fachu, bo to jego praca. Spokojnie, temat pisania o wypadkach/kolizjach mamy opanowany. Najważniejsze, żeby czytelnik nie był wprowadzony w błąd, a w tej notce jest konkretnie napisane o tym, że nie było poszkodowanych. Pozdrawiam!
Filozof drogowy dostal po lapkach,nie bedzie ?