Jeszcze nie opadł kurz po minionym sezonie I ligi, a w klubach już myślą o kolejnych rozgrywkach
W Prudniku pojawił się pomysł na ustabilizowanie sytuacji finansowej Pogoni. Lekarstwem na niełatwe czasy miała być – jak ustalił „TP” – gminna spółka sportowa. Podobny twór funkcjonuje w Nysie. Tamtejszy burmistrz Kordian Kolbiarz nie pozwolił, by Stal zniknęła z siatkarskiej mapy Polski. Dzięki zaangażowaniu miasta klub wyszedł na prostą, a w ubiegłej kampanii był drugą siłą na zapleczu ekstraklasy.
W grodzie Woka nad powołaniem gminnej spółki sportowej pracował prosportowy wiceburmistrz Jarosław Szóstka. I kiedy sprawy zmierzały w oczekiwanym kierunku, nastąpił niespodziewany zwrot. Urzędnicy, po wielu tygodniach wycofali się z pierwotnej koncepcji, proponując w zamian spółkę koszykarsko-piłkarską (KS Pogoń i MKS Pogoń) z etatowym prezesem i dwoma wiceprezesami. Takie „małżeństwo” jednak niewiele może przynieść korzyści, przynajmniej „na już”.
O hojnych sponsorów coraz trudniej, bez większego niż dotychczas wsparcia ze strony miasta Pogoń prawdopodobnie nie zagra w I lidze. Wówczas pod dużym znakiem zapytania stanie w ogóle seniorska koszykówka w Prudniku.
Oficjalny komentarz w tej sprawie magistrat ma udzielić naszej redakcji w przyszłym tygodniu. Wtedy też odbędzie się kolejna tura rozmów pomiędzy przedstawicielami UM a klubu. W Pogoni liczą na pomoc w rozwiązaniu obecnej sytuacji finansowej oraz przyznanie w przyszłości pokaźniejszych środków z tytułu promocji.
Prudniccy kibice, którzy ostrzą sobie zęby na pierwsze w historii pierwszoligowe derby z AZS-em Opole, na razie nie dopuszczają do siebie czarnego scenariusza. Żywią nadzieję, że Grzegorz Zawiślak, nowy gospodarz miasta, pójdzie w ślady burmistrza Nysy i zaproponuje takie rozwiązania, które uratują przed upadkiem klub z blisko 70-letnią tradycją. Zagorzali fani, jedni z najlepszych w całej lidze, gotowi są pikietować przed urzędem i walczyć o sportową dumę miasta.
Termin zgłaszania drużyny do rozgrywek PZKosz upływa 15 lipca.
A ta informacja na temat naszego protestu to z kad?