Dariusz Brzeziński został nowym prezesem Prudnickiego Centrum Medycznego
Pięćdziesięcioczterolatek mieszka na Dolnym Śląsku.
– Jest to człowiek, który oprócz starannego wykształcenia z zakresu prawa, administracji, zarządzania i marketingu pisze projekty restrukturyzacji, programy naprawcze dla różnych jednostek medycznych – mówi cytowany przez Radio Opole wicestarosta Janusz Siano. – Ma duże doświadczenie dotyczące zarządzania szpitalami. Był prezesem zarządu Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie oraz kierował szpitalem w Kwidzynie.
Brzeziński miał dwóch kontrkandydatów. Jednym z nich był Paweł Licznar z Prudnika. Postępowanie kwalifikacyjne na wolne stanowisko władze powiatu ogłosiły po rezygnacji Wiesławy Gajewskiej. Z funkcji w spółce ustąpił także prokurent Ryszard Brzozowski. Powodem miała być nagonka.
– Stało się to, czego obawiałem się najbardziej – komentował w połowie kwietnia dla „TP” starosta Radosław Roszkowski. – Najlepszy od początku istnienia PCM zarząd, który uporządkował sprawy finansowe do tego stopnia, że spółka jako jedyna ze szpitali powiatowych nie przyniosła straty za 2018 rok i był na dobrej drodze, by ukończyć niezbędne do istnienia i rozwoju szpitala inwestycje odchodzi. Mimo naszych próśb i nalegań jest to decyzja ostateczna. Niestety, niewątpliwy wpływ na tą decyzję zarządu spółki miał fakt negatywnej atmosfery przesiąkniętej polityką i politykierstwem stworzonej w ostatnim czasie przez niektórych radnych i parlamentarzystów. Zarząd, który zrobił tak dużo nie oczekiwał wiele, poza umożliwieniem spokojnego działania i zrozumieniem dla obiektywnych trudności, z którymi musi się borykać. Nie było na to szans, w związku z tym mamy, co mamy.
– Wokół spółek prawa handlowego, które świadczą usługi medyczne powinna być cisza. Pieniądz nie lubią hałasu, a polityka, jaka powstała wokół PCM jest trochę nie na miejscu – powiedziała dla rozgłośni radiowej odchodząca prezes.