Apel: Pomóżcie mi, abym mógł żyć

0

Pan Jan Glombica z Solca, 34-latek, ojciec trójki kilkuletnich dzieci, walczy o życie. Z nowotworem. Jego ostatnią nadzieją na życie jest kosztowna terapia protonowa. Każdy może mu pomóc.

Mam na imię Jan – rodzina, przyjaciele i znajomi  nazywają mnie Janek – pisze o sobie. – Mam 34 lata i jestem mężem Darii oraz tatą trójki wspaniałych dzieci: Szymona (6 lat), Mikołaja (3 lata) i Piotrusia (2 lata).

W listopadzie 2017 roku otrzymałem diagnozę – nowotwór złośliwy migdałka podniebiennego lewego z przerzutami do węzłów chłonnych i okolicznych tkanek (jamy ustnej i nasady języka z lewej strony). Nie będąc świadomy ogromu tego rozpoznania podjąłem walkę z groźnym, a przede wszystkim szybkim przeciwnikiem. Jestem w końcu młody i mam dla kogo żyć. Od tego czasu na przemian spędzam czas w szpitalu i domu. Mam za sobą w sumie 7 cykli chemioterapii oraz radioterapię (32 lampy), usunięcie węzłów chłonnych z lewej strony, część żyły szyjnej i znaczną cześć mięśnia. Założono mi przezskórną endoskopową gastrostomię, ponieważ nie jestem w stanie przyjmować pokarmów drogą ustną, natomiast przyjmowanie płynów sprawia mi ogromny ból…

Walczę. Walczę codziennie… dla mojej rodziny, dla dzieci, które widzą, że się nie poddaję, że mam nadzieje. Chcę widzieć, jak dorastają.

Moją ostatnią szansą jest terapia protonowa, niestety bardzo kosztowna oraz przeprowadzona za granicą. Ani ja, ani moja rodzina nie jesteśmy w stanie sami udźwignąć takiego wydatku finansowego. W Europie koszt leczenia kształtuje się pomiędzy 16.600 a 60.000 euro.

Błagam o pomoc, bym mógł wykorzystać tą jedną, jedyną szansę, która mi jeszcze została. Nie ma nic gorszego, niż bezradne czekanie na koniec, dlatego proszę z całego serca o pomoc.

WEJDŹ NA STRONĘ FUNDACJI ONKOLOGICZNEJ ALIVIA I WESPRZYJ MIESZKAŃCA Z SOLCA – KLIKNIJ NA LOGO

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here