– Może ktoś by się tym zajął – pisze Robert. – Po deszczu przejść z dziećmi do przedszkola to prawie jak misja na księżyc. Ludzie idąc z kościoła też mają tu problemy. Wszystko przez prowizoryczny chodnik, który powstał przy budowie basenu (Prudnik – Jasionowe Wzgórze). Ogólnie dzisiaj to i tak warunki do przejścia były bardzo dobre, bo po większych opadach przydałaby się przeprawa promowa.