Protest #wolnesądy

0
(fot. Andrzej Dereń)

W niedzielę 1 października Komitet Obrony Demokracji zorganizował wiece przed sądami na terenie całej Polski, również przed Sądem Rejonowym w Prudniku. Członkowie i sympatycy organizacji nie zgadzają z projektami ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym przedstawionymi przez prezydenta Andrzeja Dudę.

To jest manifestacja w obronie sądów wolnych od polityki i od polityków – wyjaśnia Barbara Dowiat z Komitetu Obrony Demokracji. – Protesty przerwane zostały w lipcu, w momencie kiedy prezydent zawetował ustawy o KRS-ie i Sądzie Najwyższym. Natomiast projekty ustaw, które obecnie przedstawił prezydent, praktycznie niczym się nie różnią od poprzednich z wyjątkiem kompetencji. Ministra sprawiedliwości – prokuratora generalnego zastąpił prezydent. Oczywiście to są tylko projekty, prezydent rozważa jeszcze inną opcję, mianowicie jeśli sejm nie wybierze większością 3/5 głosów żadnego kandydata, to wówczas każdy z posłów będzie głosował imiennie na jednego z przedstawionych kandydatów i każdy tylko na jednego. Do czego to się sprowadza? Ponieważ PiS ma większość w sejmie, to będą to wyłącznie kandydaci wskazani przez PiS, albo nadal nie będą wybrani, bo to zależy jaką większością głosów mieliby w tym drugim głosowaniu przejść, co nie zostało do końca sprecyzowane. Więc ostatecznie znów prezydent miałby głos decydujący. To nie jest wybór wolny od polityki. To jest wybór ściśle partyjny. Dzisiejsze zgromadzenia pod sądami mają formę zasygnalizowania panu prezydentowi, że na takie rozwiązanie też się nie zgadzamy.

W wiecu przed sądem w Prudniku wzięło udział 10 osób. Uczestnicy spotkania mieli ze sobą świece i kartki z hasłami dotyczącymi protestu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here