Dary z Prudnika wyruszyły na Ukrainę

0

Dziś z Prudnika wyruszyły dary dla Polaków na Ukrainie, do partnerskiej Nadwórnej. Blisko 2 tony. Akcja wisiała na włosku między innymi z powodu ogłoszenia stanu wojennego w sąsiednim kraju.

Inicjatorzy akcji Wanda Jakimko i Walenty Steć po raz kolejny zaskoczeni zostali odzewem mieszkańców Prudnika i okolic, którzy chcieli przekazać dary. Tym bardziej, że akcję zbiórki rozpoczęli później niż zwykle. Jak mówi Wanda Jakimko zainteresowani akcją sami o nią dopytywali: – Mieliśmy telefony ze szkół w Białej, z Dytmarowa, z zespołu szkół na ul. Podgórnej w Prudniku. Nauczyciele mówili, że dzieci pytają się, dlaczego jeszcze nie ma informacji o zbiórce.

Przejazd na Ukrainę sfinansowała Gmina Prudnik. Nowy burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak, kontynuuje w tym względzie politykę poprzednika Franciszka Fejdycha, na którego wsparcie organizatorzy akcji zawsze mogli liczyć.

– Mamy tam 30 polskich rodziny i 30 polskich dzieci, które uczęszczają do kościoła katolickiego i na katechezę – mówi Wanda Jakimko. – Oprócz tego jedziemy do szkół, ponieważ mamy też prezenty od ich partnerów z Polski oraz do szpitala dziecięcego w Nadwórnej. Jest tam około 40 chorych dzieci w wieku od 1 do 16 lat. Również im chcemy zrobić święta.

Wśród darów są podstawowe produkty żywnościowe – mąka, cukier, kasza, olej, masło roślinne, kiełbasa i parówki wędzone, konserwy rybne i mięsne, artykuły chemiczne, słodycze dla dzieci itd.

Kierowcą transportu jest Bartłomiej Lewandowski z firmy Lew-Trans.

(fot. Andrzej Dereń)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here