W Czechach lepiej nie zadzierać z dentystą

0
(fot. Andrzej Dereń)

Na pewno nie tym z Třemešnej, miejscowości położonej przy drodze z Prudnika do Karniowa.

Pacjentka skorzystała z usług miejscowego stomatologa i zamówiła wykonanie koronek. Cena: 4000 koron (ok. 660 zł). Podczas wizyty, kiedy lekarz nałożył jej koronki, ta poinformowała go, że nie musi płacić, ponieważ wykonanie zwykłych koronek refundowane jest z ubezpieczenia zdrowotnego.

– Ten miły lekarz nagle się zmienił. Stał się agresywny, groził mojej mamie, wyzywał i ostatecznie zamknął ją w budynku, żeby nie mogła wyjść – opowiada córka pacjentki cytowana przez portal STA Bruntalsko. – Oczywiście moja mama bała się, ale najbardziej o to, że wie i widzi, że w biurze jest broń, a naboje są na stole.

Kiedy lekarz wyszedł z budynku, kobieta otworzyła okno i zaczęła wzywać pomocy. Na ratunek przyszła jej córka, która zadzwoniła na policję. Lekarz, widząc, co się dzieje, uwolnił niedoszła pacjentkę. Według jej córki miał się śmiać przez okno i filmować zachowanie kobiet.

Incydent z 14 listopada wyjaśnia policja i na razie nie udziela żadnych informacji czeskim mediom w tej sprawie.

Jaka nauka dla nas? Jeśli zamierzasz korzystać z usług czeskiego stomatologa, wpierw dokładnie ustal sposób płatności. 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here