W czeskich Jesionikach klęska lasów świerkowych osiąga gigantyczne rozmiary
Można się o tym przekonać oglądając z Przełęczy Mokrej księżycowy krajobraz stoków Solnej Hory nad Jindřichovem. Punkt obserwacji też nie wygląda lepiej, bo po polskiej stronie granicy, ze stoków Biskupiej i Srebrnej Kopy, las świerkowy, osłabiony suszą i zaatakowany przez kornika drukarza, zniknął już wcześniej. Czescy ekolodzy wykonali w tej samej okolicy (Petrovice) film dronem, pokazujący skalę katastrofy.
Leśnicy znad Wełtawy przedstawiają identyczne przyczyny wymierania lasów świerkowych, co przedstawiciele polskich Lasów Państwowych.
– Plaga kornika drukarza wywołana została ekstremalnie suchym latem 2015 roku. Od tamtej chwili gleba cierpiała na stały deficyt wody, co spowodowało obniżenie odporności drzew w regionie – wyjaśnia cytowana przez iDnes.cz rzecznik Lasów Republiki Czeskiej Eva Jouklová.
Słabe rośliny nie radzą sobie z owadami. Reszty dopełnił silny wiatr. Wycięte lasy to wzrost zagrożenia powodziowego, ponieważ leśna gleba dobrze wchłaniała wodę.
Czesi mają świadomość, że lasy świerkowe w ich okolicy przejdą do przeszłości. Szansę na przetrwanie mają bory świerkowe położone na wyższych wysokościach, gdzie warunki atmosferyczne są surowsze, dłużej utrzymuje się śnieg i jest większa wilgotność. Sztuczną monokulturę świerka mają zastąpić lasy mieszane. W ciągu ostatnich piętnastu lat proporcje świerka do innych gatunków drzew zmieniły się ze stosunku 10:90, do 50:50.
Ekolodzy apelują do państwa o zmianę prawa, które pozwoli na poprawę ochrony lasów. Chcą, by sadzono optymalne gatunki drzew, a drewno było wykorzystywane przez lokalne stolarnie zamiast duże firmy.
Klęska świerków dotyczy aż sześciu krajów (województw) Republiki Czeskiej, w tym dwóch graniczących z województwem opolskim: ołomunieckiego i morawsko-śląskiego.
Podobnie jak w Polsce, również w Czechach toczy się dyskusja, czy umierające lasy pozostawić do naturalnej odnowy, licząc się z tym, że to proces bardzo długotrwały (według Petera Wohllebena proces przekształcenia monokultury świerkowej w bukowo-jodłową puszczę, naturalną dla Europy Środkowej, bez ingerencji człowieka, trwałby około 500 lat), czy intensywnie walczyć z plagą kornika, usuwając chore świerki i wspierając budowę nowego, odpornego na zmieniające się warunki klimatyczne lasu mieszanego. To dyskusja w dużej mierze dotycząca pieniędzy, ponieważ większość państw europejskich wykorzystuje lasy w celach gospodarczych (pozyskiwanie drewna), obejmując tylko niewielką część ochroną przyrodniczą.