W środę 15 października Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oddział w Prudniku zaprosiło do POK-u na konferencję „NON POSSUMUS. Umieć powiedzieć NIE jak Kardynał Wyszyński”. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” jest stałym organizatorem wydarzeń związanych z osobą błogosławionego Stefana kardynała Wyszyńskiego w Prudniku od bardzo wielu lat. Jedną z form jego działalności na naszym terenie są cykliczne spotkania formacyjne poświęcone myśli i nauczaniu Prymasa Tysiąclecia w sanktuarium św. Józefa w Prudniku-Lesie. Prymas jest patronem stowarzyszenia.
W tym roku (22 czerwca) takie spotkanie odbyło się już po raz 37. Mszy św. w intencji kanonizacji bł. Stefana Wyszyńskiego przewodniczył ks. prof. Marek Lis. Konferencję podczas tego spotkania wygłosił dr Piotr Wajs. Doktor teologii, MBA, nauczyciel, członek Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz „Civitas Christiana” w Opolu. Spotkanie odbyło się w sali Pamięci Prymasa w klasztorze franciszkanów. To miejsce związane z uwięzieniem Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego, przebywał tu w okresie: od 6 października 1954 roku do 27 października 1955 roku. Wykład w POK-u odbył się więc niemal dokładnie w 70. rocznicę wywiezienia Prymasa z Prudnika. 15 października wykład miał miejsce w sali reprezentacyjnej Prudnickiego Ośrodka Kultury. Dr Piotr Wajs, tak jak w czerwcu, tak i teraz zaprezentował wykład „Non Possumus. Umieć powiedzieć NIE jak Kardynał Wyszyński”. To nie tylko przypomnienie historii, ale bardzo konkretne odniesienie jej do czasów współczesnych.
Wykładowca zaczął od spostrzeżenia: – Dzisiejszy temat – umieć powiedzieć „nie”. My jesteśmy dzisiaj bardzo zachęcani do tego, aby mówić „nie”. Powiem więcej – mam wrażenie, że w naszych czasach częściej jesteśmy zachęcani do tego, żeby mówić „nie”, niż do tego, żeby mówić „tak”.
Chodzi jednak o to jak mówimy „nie” oraz z jakiego powodu. Dr Piotr Wajs mówił o słynnym „Non possumus” Prymasa Tysiąclecia, ale nawiązał również do podobnych sytuacji we wcześniejszych wiekach, zaczynając od pierwszego „Non possumus” Apostołów oskarżanych przez Żydów, którzy chcieli im zakazać głoszenia Zmartwychwstałego Chrystusa. Po kilku przykładach przyszedł czas na ten związany z Prymasem Polski. Rok 1950 i porozumienie między komunistycznym państwem i Kościołem, gwarantujące teoretycznie swobodę działalności Kościoła. Deklaracja pozostała pusta, stąd doprowadzenie do sytuacji, po wielu ustępstwach ze strony Kościoła, kiedy Prymas musiał powiedzieć „nie”. Tu przypomniane zostały trzy momenty z 1953 roku, poprzedzające uwięzienie Prymasa: Dekret Rady Państwa o „tworzeniu, obsadzaniu i znoszeniu duchownych stanowisk kościelnych” z 9 lutego, Memoriał przekazany przez Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego prezydentowi Bolesławowi Bierutowi 21 maja oraz zapoznanie wiernych z fragmentami memoriału podczas procesji Bożego Ciała 4 czerwca. Konsekwencje powiedzenia „nie” przez Prymasa to trzy lata uwięzienia w Rywałdzie, Stoczku, Prudniku i Komańczy.
Przytaczanie przykładów „Non possumus” z historii odległej i tej najbliższej to jednak nie wszystko. Najistotniejsze jest odniesienie tego do sytuacji obecnej. Do prześladowań chrześcijan na świecie, z bardzo częstymi przypadkami męczeństwa oraz do tzw. miękkich prześladowań w krajach cywilizacji zachodniej, w tym w Polsce, gdzie Kościół jest wyśmiewany, ale nie tylko. Tu również liczne przykłady podane przez prelegenta np.: bp Bernard Alvarez z Hiszpanii, pastor Tony Miano w Wielkiej Brytanii, czy eurodeputowany Rocco Butiglione z Włoch, który stracił możliwość pełnienia funkcji komisarza w komisji europejskiej z powodu deklaracji wiary. Znamy przecież sytuacje kilkudziesięciu zniszczeń w polskich kościołach i pobicia kilku księży w demokratycznej Polsce w ostatnich latach. Można też przytoczyć przykład sprzed kilku dni. Podpalenie pałacu myśliwskiego katolickiej księżnej Glorii von Thurn und Taxis w Bawarii. Antifa ogłosiła: „To my, bo księżna walczy z aborcją”.
Dr Piotr Wajs zwrócił uwagę na sytuacje, w których występuje potrzeba powiedzenia „Non possumus”, w życiu chrześcijan, Katolików, także nas samych. To: aktywne życie polityczne, wiara jako sprawa „prywatna”, dualizm moralny, klauzula sumienia, uzależnienia i bezmyślność. Warto pamiętać, że wiara nie jest sprawą prywatną i można swoje poglądy, także religijne głosić i realizować w życiu społecznym.
Wykładowca podsumował: – My, jako osoby wierzące, niezależnie od tego, jaką funkcję pełnimy, jaki zawód wykonujemy, nie możemy zgodzić się na to, aby nasze przekonania, nasze standardy etyczne były wypierane przez państwo. Czyli w imię wygranych wyborów pozbywamy się części naszej wiary. Nie, nie jest to możliwe i niestety trzeba się liczyć z konsekwencjami jak nie powołanie na urząd, wykluczenie z polityki itd.
Wersja wykładu dra Piotra Wajsa z czerwca tego roku jest dostępna w internecie: https://www.youtube.com/watch?v=pAXHZUTCIVQ&t=1122s
Warto z tego skorzystać. Konferencję w Prudniku zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oddział okręgowy w Opolu. Gościa obecnym na wykładzie przedstawiła przewodnicząca zarządu oddziału okręgowego stowarzyszenia w Opolu Alina Kostęska. Obecni byli także: przewodniczący oddziału „Civitas Christiana” w Prudniku Jerzy Kwieciński oraz radny powiatowy Ryszard Kwiatkowski.
