Jego rzeźby stały się wizytówką Polski. Prezentowane na kilku kontynentach wzbudzają zachwyt, czasem zaskoczenie. Jerzy Kędziora i jego rzeźby balansujące.
Artysta, rocznik 1947, członek Związku Polskich Artystów Plastyków, Network Sculpture i Kinetic Art, mieszka koło Częstochowy. Jest rzeźbiarzem, medalierem, projektantem wnętrz, terenów zielonych i zurbanizowanych. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Tworzy od lat 80., ale to rzeźby balansujące powstające od ostatniej dekady XX w., przyniosły mu sławę. Rzeźby z tworzywa montowane są na linach w powietrzu, tworząc ciekawe kompozycje z otoczeniem. Czasem powstają są pod konkretne miejsce, innym razem modyfikowane z powodu zmiany lokalizacji, a niekiedy prezentowane już gotowe na wystawach. W Polsce znajdziemy je między innymi na Kładce Ojca Bernatka w Krakowie („Między niebem a ziemią”), czy nad Brdą w Bydgoszczy („Przechodzący przez rzekę”). Poza krajem rzeźby polskiego artysty prezentowane były m.in. w Wenecji, Nowym Jorku, Londynie, Berlinie, Madrycie, Miami, Abu Dhabi, Dubaju.
W województwie opolskim na stałe eksponowana jest tylko jedna rzeźba Jerzego Kędziory i znajduje się ona na dziedzińcu Pałacu Rozkochów. To „Chłopiec z małpkami”, który prezentowany był wcześniej na wystawie w Ogrodzie Botanicznym w Singapurze. W 2022 r. w tym samym miejscu znajdowała się wystawa prac artysty „Zawieszenie – Dopełnienie”. Obok rzeźby już wcześniej pokazywanych na całym świecie, można tam było zobaczyć dzieła premierowe. Ogromne wrażenie robiła rzeźba „Strażnik Perły”, przestawiająca sokoła z perłą, „lecącego” przez główną aleję parkową w kierunku pałacu. Praca nie była wcześniej pokazywana w Polsce, a pierwotnie znajdowała się przed budynkiem Międzynarodowego Centrum Finansowego w Dubaju. Zbiegiem okoliczności w tym samym roku w renesansowej części pałacu odkryto polichromię przedstawiającą tylko jedno zwierzę – sokoła. Dopełnieniem rozkochowskiej wystawy były wielkoformatowe fotografie Bartłomieja Kędziory, przedstawiające rzeźby podczas ich „wędrówek” pod całym globie. Po zakończeniu wystawy artysta zainstalował wspomnianego „Chłopca”.
Powrót Kędziory do Rozkochowa był więc z wielu powodów oczekiwany. Spotkanie z nim, 31 sierpnia, przygotowane w formie bezpośredniego kontaktu z artystą (w ogrodzie, w okręgu krzeseł), poprowadził animator kultury z Prudnika i członek Fundacji Pałacu Rozkochów – Piotr Kulczyk. Artysta, poprzez wiele anegdot, uczynił spotkanie ciekawym i zajmującym dla słuchaczy. Kulczyk namawiał artystę do „wymiany” obecnej rzeźby w Rozkochowie na nową. Czy tak się stanie? Czy w Rozkochowie, może w przyszłym roku, będzie kolejna wystawa Kędziory, to pokaże czas. Tymczasem w pałacowym sklepie Lavenderia (w weekendy) można kupić trzy albumy Jerzego Kędziory, w których są między innymi fotografie przedstawiające rzeźby z otoczenia Pałacu Rozkochów.
Fot. Andrzej Dereń