Rock am Palast. Azyl muzycznej wolności [FOTO]

2

Przez trzy dni trwania IV Festiwalu Rockowego Rock am Palast Pałac Rozkochów stał się azylem muzycznej wolności.

Impreza przygotowana przez wolontariuszy Stowarzyszenia Opolska Scena Alternatywna, członków ATJ Group, TE Sound i wsparciu Fundacji Pałacu Rozkochów była zaskakująco przyjaznym miejscem dla każdego, jeśli chodzi o muzyczne preferencje, ale też atrakcje towarzyszące. W Rozkochowie rozmawiano po polsku, śląsku, angielsku i czesku.

Pogoda dała organizatorom w kość, ale nie w trakcie jej trwania, tylko w czasie przygotowań. Kilkukrotnie krótkie, ale obfite opady, weryfikowały plany dla poszczególnych dni. Wszystko jednak udało się dopiąć na ostatni guzik i w piątek impreza mogła się rozpocząć. O pierwszym dniu pisaliśmy TUTAJ. Piątek zamknął pokaz tańca z ogniem w wykonaniu grupy The Alchemists Fireshow.

Sobota była frekwencyjnie najbardziej udanym dniem. Koncerty Meliorantów (znany rozkochowskiej publiczności), Symptone, Tabula Rasa, Beat Wise i My Own Abyss słuchały tłumy. Zwieńczeniem dnia była Silent Rockoteka. To możliwość słuchania w tańcu jednego z trzech DJ-ów, ale w słuchawkach (słuchacz wybiera sam). Dla osoby bez słuchawek tańczący w ciszy tłum sprawia niezwykłe wrażenie.

Pozamuzycznymi atrakcjami soboty były pokazy szermierki historycznej (z możliwością udziału) oraz warsztaty graficzne z udziałem mistrza komiksowej kreski Artura Biernackiego (jego wydawnictwa można kupić w pałacowym sklepie).

W niedzielę od godz. 15.30 wystąpili: Knedlowe, Haasta, Bartek Broniewski i Echa. W parku utworzono strefę zabaw dla dzieci, Joanna Bieniarz poprowadziła jogę (z eliksirami), a Joanna Cebula wspólnie z chętnymi tworzyła montanki słowiańskie, rodzaj szmacianych lalek kiedyś o znaczeniu magicznym.

Tego dnia festiwal odwiedzili m.in. konsul honorowy Rep. Czeskiej w Opolu Artur Żurakowski, prezes Stowarzyszenia Gmin Polski Euroregionu Pradziad Radosław Roszkowski i regionalista z Korfantowa, autor książek historycznych, Marek Misztal (wziął udział w zwiedzaniu pałacu z przewodnikiem).

Przez cały czas trwania festiwalu funkcjonowała urozmaicona gastronomia (m.in. kawiarenka pałacowa w plenerze). To był też drugi weekend działania sklepu Lavenderia z lokalnymi dziełami rzemieślników i twórców ludowych, porcelaną tułowicką, sojowymi świecami zapachowymi, kosmetykami i ubraniami.

Festiwal w Rozkochowie jest pomysłem i realizacją artystów sceny muzycznej i animatorów kultury Natalii Rygiel i Mateusza Dźwigały. Przez cztery edycje impreza z kameralnego spotkania muzycznego kilku zespołów przerodziła się w okazały festiwal. Co jednak ważne, udało się utrzymać fantastyczny, niemal rodzinny klimat wydarzenia, gdzie artyści są jednocześnie publicznością, dzieląc się między sobą miłością do muzyki. Tu nie ma sztucznych barier, litanii zakazów dla mediów (fotografowanie i filmowanie artystów) i trzymania dystansu między artystami a publicznością. Na uwagę zasługuje jak zwykle świetne oświetlenie zarówno sceny jak i iluminacja pałacu. Efekty wizualne dorównywały wrażeniom muzycznym.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął marszałek województwa opolskiego Szymon Ogłaza, a wydarzenie współfinansowane było ze środków Województwa Opolskiego.

Fot. Piotr Kulczyk


Fot. Andrzej Dereń

2 KOMENTARZE

    • Oprócz lewactwa dostrzegłeś coś jeszcze? Może to, że ludzie świetnie się bawili? Dzieci, młodzi, seniorzy? Pokaż cwaniaczku, co ty zorganizowałeś? A przepraszam, wasze środowisko jest mocne tylko w gębie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here