Pomorzanin na końcu GSS-u w Prudniku

1

Turyści z całej Polski odwiedzają Prudnik w ramach przejścia Głównego Szlaku Sudeckiego. Łukasz Wójcik przyjechał w Sudety aż z Koszalina.

Pan Łukasz jest zaprawionym turystą górskim, zdobywcą wielu szczytów i szlaków, między innymi Głównego Szlaku Beskidzkiego, który przeszedł – uwaga – w 12 dni! Na krótszym i łatwiejszym Głównym Szlaku Sudeckim był 10 dni (do Prudnika doszedł 4 lipca), co jest również bardzo dobrym wynikiem, jeśli trasę chcemy przebyć w tempie szybkim, nie skupiając się zbytnio na jej walorach krajoznawczych. Dla Łukasza Wójcika wszystkie mijane pasma sudeckie były równie piękne. Porównując GSS i GSB mówi, że zarówno w Sudetach jak i Beskidach mieszkańcy są tak samo serdeczni dla turystów. Szlak GSB jest bardziej „górski” i lesisty od GSS. Jest też bardziej zróżnicowany kulturowo, co oczywiście wynika z historii – w Sudetach po 1945 r. doszło do całkowitej wymiany ludności z niemieckiej na polską.

Turysta z Pomorza otrzymał w redakcji opieczętowany certyfikat ukończenia GSS, miniprzewodnik oraz nabył kubek Zdobywcy GSS. Gratulujemy przejścia!

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here