Pan Wojtek z Prudnika i pani Ewelina z Głubczyc pomogli małej pustułce znalezionej wczoraj w Prudniku. Pisklę trafiło już w ręce specjalistów i najprawdopodbniej wróci na wolność.
Młodą pustułkę znalazł wczoraj pan Wojtek, który zaopiekował się nią do czasu transportu. Maluch najprawdopodobniej wypadł z gniazda znajdującego się we wnęce wieży kościoła pw. Michała Archanioła w Prudniku. Po informacji o znalezisku w mediach społecznościowych swoją pomoc w transporcie zaproponowała pani Ewelina z Głubczyc, która przetransportowała ją do Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Avi” w Zawadzie pod Opolem. Zwierzę otoczone zostało fachową opieką i najprawdopodbniej wróci na wolność.
Pustułka należy do rodziny sokołowatych. Jest średniej wielkości ptakiem drapieżnym. Zasiedla tereny uprawne, ale można ją spotkać również w miastach, gdzie na gniazda wybiera wysoko położone miejsca np. metalowe konstrukcje, wnęki w budynkach, wieże kościelne, a nawet parapety okienne na wyższych pietrach w wieżowcach.
Pokarmem pustułek są głównie owady (również pszczoły) i drobne zwierzęta jak myszy, nornice czy krety. Polują również na mniejsze ptaki. Ptaki te są objęte ścisłą ochroną gatunkową.