Trwają drugi dzień ćwiczeń centralnego odwodu operacyjnego krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego „Biskupia Kopa 2025”. W działaniach bierze udział kilkuset strażaków z kilku województw.
– Ćwiczenia związane są ze sprawdzeniem możliwości działań w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym przy pożarach wielkopowierzchniowych w trudnym terenie górskim – mówi opolski komendant wojewódzki PSP nadbryg. Paweł Kielar. – W działaniach bierze udział blisko 400. strażaków państwowej straży pożarnej i pomad 100 pojazdów ratowniczo-gaśniczych.
Na łąkach między Kozią Górą a Lipami w Prudniku straży zorganizowali punkt przyjęcia sił i środków, czyli bazę stacjonowania jednostek. W Prudniku są strażacy z województw: opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego oraz Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie.
Strażacy ćwiczą szereg scenariuszy, w tym główny związany z rozległym pożarem lasu. Będą elementy ratownictwa medycznego i wysokościowego udział śmigłowców Straży Granicznej, Policji, Lasów Państwowych, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz bezzałogowych statków powietrznych. Ćwiczenia odbywają się w koordynacji z innymi instytucjami, między innymi ratownictwem medycznym, Policji i leśnikami Nadleśnictwa Prudnik i Strażą Graniczną.
– Zagrożenie w naszych lasach nie jest szczególnie duże, natomiast ćwiczymy w związku ze zmianami klimatycznymi zagrożenie w drzewostanach górskich, które dotąd były, ze względu na ilość opadów, w miarę bezpieczne – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Prudnik Jarosław Myśliński, dodając, że z roku na rok zagrożenie pożarowe się zwiększa – Są coraz większe susze i zjawiska ekstremalne.
Fot. Andrzej Dereń
