Tak źle nie działo się w prudnickiej Pogoni od ćwierć wieku. Po wczorajszej porażce w Żyrowej (1:3) biało-niebiescy są o krok od degradacji do klasy A. Ostatni raz występowali na tak niskim poziomie rozgrywkowym w sezonie 1999/2000.
Nie tak kibice Pogoni wyobrażali sobie jubileusz 80-lecia klubu i przyszłe występy swoich pupili na zmodernizowanym stadionie przy ulice Kolejowej. Na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań w grupie II „okręgówki” podopieczni Grzegorza Pawłowskiego tracą do GKS Głuchołazy (ten pokonał we wtorek LZS II Starowice) cztery punkty. W najbliższą sobotę do Prudnika przyjedzie aspirujący do gry w 4. lidze MKS Gogolin, natomiast GKS zagra z Victorią Żyrowa. W zamykającej sezon serii spotkań prudniczanie pojadą do Racławiczek, zaś ekipa z Głuchołaz zmierzy się z MKS Gogolin. Podobno nadzieja umiera ostatnia, ale czy biorąc pod uwagę powyższy terminarz i fakt, że Pogoń przegrała sześć ostatnich meczów, szczęśliwe finisz rozgrywek jest w ogóle możliwy?
Bez takiego czarnowidztwa. Spokojnie się utrzymają nawet jak 2 ostanie mecze przegrają. Matematyka piłki nożnej jest jasna dla ludzi obeznanych z tematem a dla laików to czarna magia i czarnowidztwo. Poza tebelą są jeszcze inne apekty – zweryfikowane walkowery itp.
Bez paniki i stresowania zawodników szanowni papierowi eksperci.
Ja myślę że jeden zwycięzki remis da utrzymanie bez względu na inne wyniki bo przy 2 przegranych to jeszcze się może tak ułożyć że z względu na inne niekorzystne wyniki, mogą się nie utrzymać.
(przynajmniej) Remis z Gogolinem i bezpośredni wygrany z Racławiczkami ratuje Nas przed spadkiem… POTRZEBNY DOPING!! WSZYSCY NA MECZ O WSZYSTKO!!!
MKS POGOŃ PRUDNIK vs.mks gogolin
31.05.25(sobota) gwizdek godz.14⁰⁰ stadion W10.