W sobotę informowaliśmy o spotkaniu wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza z samorządowcami w Łosiowie, podczas którego polityk mówił o szansie lokalizacji jednostki WOT w Prudniku. Dziś publikujemy wypowiedź Kosiniaka-Kamysza dla dziennikarki TVP, która dopytywała go ten temat.
– Dzisiaj rozmawiałem i z burmistrzem, i ze starostą z Prudnika – mówi wicepremier. – Pierwsza kwestia – w Opolu, Brzegu, Nysie i Kędzierzynie-Koźlu, jednostki obrony terytorialnej będą. One cały czas się w tworzą. W ubiegłym roku podjąłem decyzję o stworzeniu Opolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To było województwo, które w poprzednich latach nie miało swojej brygady, dopiero nasz rząd podjął decyzję o jej utworzeniu, więc bardzo się cieszę, że jest brygada. Jednostki będą rozlokowane w tych miejscowościach i poważnie dyskutujemy o Prudniku. Był (w Prudniku – przyp. red.) pan generał Stańczyk, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, robił rekonesans. To jest dobra oferta dla wojska, bo jest i teren i są budynki, więc warto, żebyśmy ją poważnie wzięli pod uwagę. Ja tak robię i myślę, że będzie okazja przyjechać do Prudnika z dobrymi informacjami. (nagranie z wypowiedzią znajduje się poniżej)
Przypomnijmy, że proces formowania 17. OBOT ma się zakończyć do 30 czerwca tego roku.
Nie rozumieją albo nie dociera do tych zarozumiałych, butnych kutafonów, że ich wygórowane ego kończy się dla jednego w gminie a drugiego w powiecie.
Wyżej możecie tylko skomleć.
WOT w Prudniku nie będzie.