Cieki wodne Gór Opawskich zamieszkuje 11 gatunków ryb, w tym kilka rzadkich. Okazało się, że powódź nie tylko nie wpłynęła negatywnie na ich różnorodność, ale wzbogaciła i urozmaiciła ich siedliska.
Zespół Opolskich Parków Krajobrazowych zakończył inwentaryzację ichtiofauny Parku Krajobrazowego „Góry Opawskie”.
– Na wcześniej zaplanowanych punktach badawczych zlokalizowanych na wszystkich rzekach Parku przeprowadziliśmy badania oparte o wytyczne Państwowego Monitoringu Środowiska i polegające na poznaniu składu gatunkowego i struktury ichtiofauny w badanych rzekach – informują pracownicy ZOPK. – Na punktach badawczych odłowione ryby były liczone, oznaczane do gatunku oraz w przypadku gatunków chronionych, również mierzone. Wszystkie ryby oczywiście wróciły całe i zdrowe z powrotem do wody.
W ramach badań złapano ponad 700 ryb należących do 11 gatunków, w tym minoga strumieniowego, zwierzęcia rzadkiego w polskich wodach. Obok niego zaobserwowano również śliza i głowacza pręgopłetwego.
– Dla tego ostatniego gatunku, wody Parku są jedynym miejscem występowania tej rzadkiej ryby w całym województwie opolskim – informuje ZOPK.
Przyrodnicy podkreślają, że inwentaryzacja przeprowadzona została krótko po wrześniowej powodzi: – Jak się okazało, ryby dobrze zniosły te niekorzystne warunki. Odnotowaliśmy prawie wszystkie gatunki stwierdzone w latach poprzednich. Badania również pokazały, że ryby znacznie lepiej sobie poradziły z powodzią na odcinkach rzek, które mają charakter naturalny lub zbliżony do naturalnego. Co również ważne, wysokie stany wód są w przyrodzie normalnym zjawiskiem i istotnie przyczyniają się do powstawania nowych mikrosiedlisk ważnych dla chronionych gatunków.
Źródło: Zespół Opolskich Parków Krajobrazowych
A nic nie pisze o Kleniach a to ryba karpiowata i ma bardzo smaczne mięso. Tylko Klenie łowię na naszej rzece i nie wiem czy wyginęły że nic nie piszą o nich. A mam zamiar złowić kilka Kleni na Wigilię.
Kleń to pasożyt górskich rzek. Wyjada ikre innych ryb. Czy smaczny też bym polemizował…
Wszystkie grzyby które zbierają grzybiarze są cudzożywne czyli pasożyty i nikomu to nie przeszkadza i zbierają i jedzą tym bardziej że grzyby nie mają żadnych wartość odżywczych, nie mają witamin – nic dobrego nie mają. Co do Klenia to trzeba mieć sposób jak go przygotować (smak i ta duża ilość ości) i wtedy jest smaczny i ościstość nie przeszkadza a jak ktoś nie ma sposobu to mu nie będzie Kleń smakował.
Warto byłoby podać skład gatunkowy z podziałem na poszczególne rzeki. Biała Głuchołaska to zupełnie coś innego, niż Złoty Potok, a mnie w zasadzie interesuje tylko ten drugi.
To meandrowanie to tylko na chwilę, bo za chwilę znów zostaną uregulowane. Wzdłuż wszystkich rzek są zabudowania. Trzeba byłoby wysiedlić połowę mieszkańców i zlikwidować kilka dróg, żeby rzekom pozwolić swobodnie płynąć.
Panie Marian, nie wiem na jakim etapie zakończył Pan edukację przyrodniczo-biologiczną ale czytając ten komentarz to jeszcze chyba przed etapem zrozumienia zależności wszelkich. Nie pamiętam jakim pasożytem mógłby być borowik albo podgrzybek, a takie sugestie można wysnuć z tego komentarza.
„Grzyby to organizmy cudzożywne, dlatego muszą czerpać pożywienie z zewnątrz. Grzyby to beztkankowe, jedno- lub wielokomórkowe organizmy, niezdolne do fotosyntezy. Wszystkie bez wyjątku są cudzożywne. Te, które odżywiają się substancją żywą, nazywane są pasożytami” – cytaty z książek przyrodniczych.