Prudnik walczy o WOT. W Tygodniku Prudnickim pisaliśmy o staraniach Nysy i Kędzierzyna-Koźla w sprawie lokalizacji na ich terenie jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej oraz że w przypadku Prudnika nic na ten temat się nie mówi. Nie do końca. Oto, o czym można przeczytać w nowym wydaniu „Tygodnika Prudnickiego” (6 listopada):
- Ponownie rekordowa kwota – 22.640,16 zł! Kolejny rok z rzędu udaje się podwyższyć sumę datków podczas kwesty „Ocalić od zapomnienia” na prudnickim cmentarzu komunalnym. W tym roku odwiedzający groby bliskich, przyjaciół i znajomych, wsparli akcję kwotą 22.640,16 zł.
- 66-latek podejrzany o spowodowanie wypadku śmiertelnego. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na drodze krajowej nr 40 niedaleko Wierzchu.
- Wjechał w drzewo. Wcześniej wypił alkohol. Alkohol był przyczyną niebezpiecznego zdarzenia w Łące Prudnickiej.
- To upłynni ruch. Trwa przebudowa przejścia dla pieszych na drodze krajowej nr 40 w Prudniku na wysokości Zespołu Szkół Rolniczych.
- Szkoły przyszłości. Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Prudniku posiada jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie zapleczy edukacyjnych w województwie opolskim. Dzieje się tak między innymi dzięki realizowanemu wspólnie z trzema innymi podmiotami z Polski i Rep. Czeskiej projektowi.
- Wsparcie dla rodzin romskich. Gmina Prudnik stara się o państwowe dofinansowanie remontu czterech mieszkań, których lokatorami są rodziny romskie.
- Nie tylko dla rowerów. W Radostyni powstała nowa ścieżka pieszo-rowerowa.
- Normalnie – plus nowości z przełomem. Na przestrzeni pół wieku, „dołków” większych i mniejszych było sporo. Ten ostatni wyróżniał się tym, że zapowiadał przełom: albo – albo, w momencie gdy przekracza się 80 lat życia. Mowa o „Dzień dobry, co słychać?” i Marku Karpie.
- Wspomnienie ks. Manfreda Słabonia. Zmarły rok temu duchowny z Łącznika pozostanie jedną ze znaczniejszych postaci kultury ziemi prudnickiej przełomu XX i XXI w. Pozostawił po sobie okazałe dziedzictwo materialne i niematerialne.
- Poezja i piosenka romska. W środę 23 października w sali reprezentacyjnej Prudnickiego Ośrodka Kultury odbył się Konkurs poezji i piosenki romskiej, przygotowany w ramach Dni Kultury i Tradycji Romskiej w Prudniku. W gazecie fotografie i pełne wyniki rywalizacji.
- Archiwum Odkrywcy. O tradycjach myśliwskich w Głogówku i okolicy.
- Sport (piłka nożna). Porażka na własne życzenie. Przez większą część meczu nieznaczną, optyczną przewagę posiadali gospodarze, którzy komplet punktów zdobyli jednak w szczęśliwych okolicznościach. Dwukrotnie zamiast do siatki goście trafiali w słupek i poprzeczkę, a bramkę stracili na własne życzenie. (MKS Gogolin – Pogoń Prudnik)
- Sport (karate WKF). Zarzewiacy w blasku złota, srebra i brązu. W stolicy miedziowego zagłębia w Lublinie rozegrano 5. edycję turnieju karate Lublin Cup 2024 z udziałem zawodników prudnickiego Zarzewia.
>> TYGODNIK PRUDNICKI W E-PRENUMERACIE TANIEJ. SPRAWDŹ!!! <<
Żadnego WOT w Prudniku nie będzie bo to tylko temat zastępczy.
Mało kto pamięta jak Romowie w latach osiemdziesiątych „rządzili” w Prudniku? Dziwi mnie ten kulr Romów w naszym mieście.Jest wielu biednych emerytów, którzy pracowali wiele lat a nie stać Ich na remont mieszkania…..może raczej tym ludziom by pomóc?
Ta wieczna zazdrość części polskiej większości o romską mniejszość. Tak to działa, że w społeczeństwach demokratycznych zawsze chroni się prawa mniejszości, co oznacza że mogą liczyć na dodatkowe wsparcie. Romów w Prudniku jest tyle co kot napłakał, szkoda, żeby ich kultura rozpłynęła się, bo jest ciekawa. Co do problemów społecznych z Romami to oczywiście też są, ale na pewno już nie takie, jak 20-30 lat temu.
Nie wieczna zazdrość tylko lewacka ideologia
A wam jedno w głowie. Wy chyba w lodówkach trzymacie te lewactwo. 🙂
WOT ,dawniej OTK , OT, nazywane tez „Wojskami Rakietowymi”