Szacują szkody. Według ekspertów Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa na terenie gminy Prudnik straty powodziowe dotyczą około 250 budynków. W sąsiedniej gminie Głuchołazy jest ich około 700. Oto, o czym można przeczytać w nowym wydaniu „Tygodnika Prudnickiego” (16 października):
- Nie żyje Paweł Głombica, legenda orkiestr dętych ziemi prudnickiej. Był współzałożycielem i pierwszym kapelmistrzem Bialskiej Orkiestry Dętej założonej w 1991 roku. To właśnie przez pierwsze lata istnienia tej zasłużonej dla regionu grupy muzycznej mówiło się na nią Orkiestra Pawła Głombicy.
- Niemieccy żołnierze pomagają w usuwaniu skutków powodzi. 120 żołnierzy Bundeswehry z wojsk inżynieryjnych pomaga w usuwaniu skutków powodzi w gminie Głuchołazy.
- Na razie tylko, żeby przejechać. W ubiegłym tygodniu ruszyły prace naprawcze mające na celu przywrócenie ruchu na drodze wojewódzkiej nr 417 z Racławic Śląskich do Klisina.
- Ocalić od zapomnienia. Pamięci Moritza Kremsera. Komitet organizacyjny przygotowuje się do tegorocznej kwesty „Ocalić od zapomnienia”, której celem jest ratowanie pomników nagrobnych na prudnickim cmentarzu komunalnym.
- Z chęci pomagania ludziom. Końskie Zacisze w Łące Prudnickiej powstało z chęci pomagania ludziom. – Wiemy, że człowiek w każdym wieku może czuć się dobrze i zdrowo. Mamy w tym wieloletnie doświadczenie. Postanowiliśmy podzielić się wszystkim, co mamy do zaoferowania z ludźmi obok których mieszkamy i żyjemy – mówią Luba i Maciej Janiszewscy.
- Spotkanie z rzeczniczką praw dziecka. W środę 2 października uczniowie Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia „Złoty Potok| w Łące Prudnickiej spotkali się z rzeczniczką praw dziecka Moniką Horną – Cieślak.
- Sztuka. „Kwiaty” i „Pejzaż” Cybisa. Zbiory Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu powiększyły się o dwa dzieła Jana Cybisa, wybitnego, polskiego malarza urodzonego we Wróblinie.
- Ulica Lipna. Rzeczoznawca Andrzej Skup opisuje, jak dewastacja drzew doprowadza do niemal całkowitej likwidacji dawnych alei. Dawne nazwy ulic stają się… nieprawdziwe.
- Opowieść o tworzeniu filmów z historią Prudnika w tle. W niedzielę 29 września w kinie Diana w Prudniku odbyło się wydarzenie filmowe pt. „Prudniczanie na dużym ekranie”. Podczas seansu widzowie mieli możliwość obejrzenia na dużym ekranie dwóch filmów, w których mogli zobaczyć znajome twarze prudniczan, miejsca, ulice, popularne obiekty. Z publicznością spotkał się także scenarzysta tych filmów, prudniczanin Maciej Dancewicz, reżyser, aktor, pisarz i historyk.
- Piękno okolic Tomasza Wełny. W piątek 11 października w Galerii na Poddaszu w Prudnickim Ośrodku Kultury, otwarta ostała wystawa prac Tomasza Wełny z Krakowa pt. „Piękno okolicy – prudnickie i opolskie pejsaże i zakątki w malarstwie i rysunku.
- Opolskie malowanie porcelany. Podczas Jesiennych Targów Miodów i Rękodzieła w skansenie Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu – Bierkowicach, nastąpiło podsumowanie XIII Wojewódzkiego Konkursu Malowania Porcelany. Wyróżnione w nim zostały: wielokrotnie nagradzana i wyróżniania twórczyni ludowa Ewa Giemza oraz debiutująca w konkursie Anna Sobieszczańska.
- Street art w pałacu. Sztuka przestrzeni publicznej, uliczna, zamknięta została na kartkach papieru i w sali wystawowej, i choć wydaje się to być jej zaprzeczeniem, to w Pałacu Rozkochów nabrała ona szczególnego wymiaru. Wyjątkowość artysty – Arkadiusza Foltyńskiego (żołnierz zawodowy!) – i miejsce prezentacji, stworzyły fantastyczną formę artystycznej ekspresji. I nie skończyło się tylko na papierze.
- Fá, o Signorie della vita… Powoli zbliża się Uroczystość Wszystkich Świętych i w ślad za nią Dzień Zaduszny. Czas wspominania ludzi bliskich, ważnych, zasłużonych, kochanych, świętych. Tymczasem na cmentarzu w Łambinowicach jeszcze pod koniec września odbyła się niecodzienna ceremonia z udziałem przedstawicieli państwa włoskiego. Bo też chodziło o pochówek po pracach ekshumacyjnych.
- Seniorzy. Miesiąc z powodzią. Wrzesień miał być dobrze zapowiadającym się miesiącem obfitującym w ciekawe wydarzenia. I takie nastąpiły, choć wszystko przyćmiła wielka powódź.
- Archiwum Odkrywcy. Wojskowy lekarz, który odszedł z huzarami. Pomnik ze złamaną kolumną, którą oplata wąż, jest jednym z najbardziej intrygujących nagrobków na prudnickim cmentarzy komunalnym. Kim był pochowany tam Moritz Kremser? 42-letni lekarz wydał ostatnie tchnienie w dniu, gdy w prudnickich kościołach bito w dzwony, a na ulicach tłumy ludzi żegnały opuszczających miasto huzarów.
- Sport (piłka nożna). Coraz gorzej z Pogonią. Poziom gry jaki reprezentowali piłkarze Pogoni nie wróży zespołowi nic dobrego, nie wyłączając nawet spadku do jeszcze niższej klasy. (Pogoń Prudnik – KS Twardawa)
- Sport (piłka nożna). Demolka tuż przed przerwą. Niestety nie udało się powtórzyć zwycięskiego wyniku z ubiegłego sezonu przez zawodników Fortuny Głogówek. Piłkarze z Bogacicy wysoko zawiesili poprzeczkę i mimo wyrównanego przez dłuższy czas pojedynku zdobył komplet punktów. Podopieczni trenera Hanzela ponieśli trzecią w sezonie, a drugą z rzędu porażkę, której mogli zdecydowanie uniknąć.
>> TYGODNIK PRUDNICKI W E-PRENUMERACIE TANIEJ. SPRAWDŹ!!! <<