W związku z narastającym zagrożeniem powodziowym na terenie Łąki Prudnickiej, Moszczanki, Prudnika, a w dłuższym okresie innych miejscowości powiatu prudnickiego, 14 września starosta prudnicki Radosław Roszkowski zwołał kolejne posiedzenie Powiatowego Zespołu Reagowania Kryzysowego, które odbyło się w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Prudniku.
W naradzie udział wzięli ponadto m.in.: wojewoda opolska Monika Jurek, komendant wojewódzki straży pożarnej w Opolu st.bryg. Paweł Kielar, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Marcin Jarzyński, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego Piotr Tarapata, komendanci powiatowi PSP Krzysztof Wiciak i policji Rafał Ozimek, burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. Zebrani zapoznali się z aktualną sytuacją powodziową na terenie powiatu, omówili plan współdziałania służb w obliczu zagrożenia.
Wcześniej, bo o godz.1:30, w związku ze wzrostem stanu wód w rzekach Złoty Potok, Prudnik i Osobłoga oraz niekorzystną prognozą Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej starosta prudnicki zarządził wprowadzenie alarmu przeciwpowodziowego na terenie powiatu. Sobotni poranek wyraźnie zaznaczył potęgę żywiołu i jego nieprzewidywalność, woda przybierała znacznie szybciej niż prognozowano. Warto dodać, że prognozy IMGW z piątku wieczór nie przewidywały dużego zagrożenia dla terenów gminy Prudnik.
Powiatowy sztab antykryzysowy zawnioskował, a pracownicy starostwa dowieźli z Opola, z magazynu wojewódzkiego pomoc rzeczową, w postaci worków na piasek, agregatów prądotwórczych, łóżek polowych, koców itp. Starosta zawnioskował także o przybycie do Prudnika żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz jednostki saperów z Brzegu ze specjalistycznym sprzętem, co stało się faktem. Bardzo dobrze realizowana była współpraca z włodarzami gmin i gminnymi sztabami antykryzysowymi w Prudniku, Głogówku, a także Lubrzy i Białej. Ogromnym zaangażowaniem wykazały się jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W niedzielę zarządzona została bezwzględna ewakuacja mieszkańców Moszczanki i Łąki Prudnickiej, w związku z prawdopodobieństwem przerwania obwałowań ziemnych przy tamie w Jarnołtówku, co nastąpiło na wyraźne polecenie Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej.
– Drodzy mieszkańcy Moszczanki, Łąki Prudnickiej, ale i oczywiście sąsiednich powiatowi prudnickiemu Pokrzywnej i Jarnołtówka, istnieje realne zagrożenie przerwania tamy w Jarnołtówku. W tej chwili już nie można się zastanawiać, co pakować. Należy natychmiast ewakuować na bezpieczny, wyżej położony teren – apelował starosta prudnicki Roszkowski.
Zorganizowane zostały autobusy, które pomogły mieszkańcom opuścić zagrożony teren, w czym pomógł Związek Powiatowo-Gminny Pogranicze i PKS Głubczyce, po interwencji wicestarosty Janusza Siany. Część osób ewakuowanych trafiła pod opiekę służb gminy Prudnik, w jej placówkach oświatowych.
Na dzień dzisiejszy największe zagrożenie dla mieszkańców powiatu już minęło. Służby powiatowe i gminne nadal działają i są dostępne pod telefonami. Numer telefonu Powiatowego Centrum Zarzadzania Kryzysowego to 784 973 585. Funkcjonują, jak zawsze telefony alarmowe 112. Premier Donald Tusk ogłosił, m.in. dla powiatu prudnickiego. stan klęski żywiołowej, co znacząco pomoże w usuwaniu skutków powodzi.
Organizowane są zbiórki mające na celu pomoc powodzianom. W Opolu i we Wrocławiu wciąż obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Donald Tusk zapowiedział wsparcie finansowe dla poszkodowanych.
– Pragnę podziękować wszystkim ludziom którzy w obliczu żywiołu stanęli w mobilizacji do działania w obronie przed powodzią. Dziękuję służbom ratunkowym, strażakom, którzy przyjechali z wielu regionów, ratownikom, policji, wojsku, pracownikom energetyki, gazownictwa, służbom porządkowym. Dziękuję mieszkańcom za wsparcie oraz niebagatelizowanie alarmów, w tym ewakuacji. Dziękuję pracownikom Starostwa Powiatowego oraz jednostek podległych oraz urzędów gmin i jednostek gminnych. Dziękuję samorządowcom z całej Polski, parlamentarzystom, przedsiębiorcom i osobom fizycznym, które niosły i niosą bezinteresowną pomoc – podsumowuje starosta prudnicki Radosław Roszkowski.
[Artykuł sponsorowany/Monitor Powiatowy – Powiat Prudnicki]
Nadal powielana jest nieprawdziwa informacja o zagrożeniu przerwania wału przy tamie w Jarnołtówku. Wiem, że nie przyznacie się do tego, tłumacząc się, że to na wszelki wypadek bo przecież trzeba było upozorować, że coś się robi. Ciemnota kupiła bajeczkę jak przy wyborach.
Ps. Kiedy dla was nagrody, awanse i premie?