Dla mieszkańców pogranicza polsko-czeskiego ostrzeżenia pogodowe przygotowywane przez czeskie służby są również ważne, co polskie. A w Czechach szykują się na najgorsze.
Ostrzeżenia pogodowe najwyższego stopnia dotyczą tam całej wschodniej oraz częściowo północnej i południowej części kraju. Największe opady na terenie Republiki Czeskiej spodziewane są w… Jesionikach, a więc w paśmie górskim, z którego północnych stoków rzeki spływają do Polski. Według Czechów w ciągu czterech dni może tam spaść nawet ponad 300 mm deszczu. To identyczne prognozy do polskich, gdzie ekstremalnie duże opady przewidywane są na tym samym obszarze.
Ziemia prudnicka znajduje się niemal w całości w dorzeczu Osobłogi, której górna część położona jest w Czechach. Granicę Polski przekraczają tutaj dwa najważniejsze cieki – płynący przez Zlate Hory Złoty Potok oraz Osobłoga od strony Jindřichova. W przypadku obu rzek na terenie Rep. Czeskiej nie ma większych zbiorników wodnych, za których pomocą służby hydrologiczne mogłyby regulować stan wody w rzekach. Mniejsze stawy położone są nad bocznymi ciekami i nie pełnią żadnej roli w systemie regulacji wód w przypadku powodzi. Dla Złotego Potoku strategiczną rolę pełni polder przy tamie w Jarnołtówku. W przypadku obfitych opadów przejmuje on część wody, ograniczając jej przepływy na dalszym odcinku rzeki.