Bardzo powoli sytuacja powraca do normy. W najnowszych komunikatach wideo (z ok. godz. 20.30) burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak poinformował o usunięciu awarii prądu oraz odwołał alarm ewakuacyjny.
Brak prądu w znacznej części miasta, w tym na Jasionowym Wzgórzu, związany był z zalaniem terenu stacji Głównego Punktu Zasilania przy Al. Miłej. Dziś wieczorem prąd znów mógł popłynąć do mieszkań. W dalszym ciągu nie ma prądu w Łące Prudnickiej i Moszczance. Prądu może nie być nadal punktowo również w innych miejscach ze względu na zalanie lokalnych transformatorów.
Burmistrz zapowiada początek prac porządkowych na terenie gminy (od wtorku): wywóz zniszczonych przedmiotów wielkogabarytowych, usuwanie szlamu, wstępne wzmacnianie brzegów i uzupełnianie ubytków w drogach. Prace mają wspierać maszyny Wojsk Obrony Terytorialnej.
W związku z obniżeniem poziomu wody na tamie w Jarnołtówku poniżej stanów alarmowych burmistrz odwołał alarm ewakuacyjny. Zauważył przy tym, że spora część mieszkańców wróciła już do swoich domów i zajęła się usuwaniem zniszczeń.
Dlaczego klamiecie Panie Burmistrzu!
Kolejowa jest dalej bez pradu ale jak podejrzewamy robi to Pan zlosliwie
Czytać nie nauczyli???
„Prądu może nie być nadal punktowo również w innych miejscach ze względu na zalanie lokalnych transformatorów.”