Od wiosny spadła liczba cudzoziemców ubezpieczonych w opolskich placówkach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W połowie roku na Opolszczyźnie składki na ubezpieczenia społeczne wpływały za 26 650 osób, które deklarowały inne obywatelstwo niż polskie. Pod koniec czerwca było 27 830 ubezpieczonych.
Spadek liczby ubezpieczonych w ZUS obcokrajowców jest zauważalny w całym kraju. Jeszcze na koniec kwietnia br., pracodawcy zgłaszali do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych nieco ponad 1 mln 263 tys. cudzoziemców. Dane z 30 czerwca czyli z połowy roku wskazują, że w całym kraju ZUS miał w swojej bazie 1 mln 160 tys. ubezpieczonych obcokrajowców.
– Między kwietniem a czerwcem na Opolszczyźnie ubyło 1180 cudzoziemców. Nie zmienia się jedno, bo ciągle największą grupę stanowią Ukraińcy, których było w naszym regionie aż 21 261. W całej Polsce osoby deklarujące obywatelstwo ukraińskie to ponad 771 tysięcy ubezpieczonych – informuje Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
Na Opolszczyźnie do spadku ubezpieczonych w głównej mierze przyczynili się Ukraińcy. Od kwietnia „odpłynęło” z ubezpieczeń społecznych aż 1075 osób z paszportem tego kraju.
W województwie innymi liczącymi się narodowościami, których pracodawcy z regionu zgłosili do ubezpieczeń społecznych (bądź zrobili to sami cudzoziemcy) są: Białorusini – 960 osób i Gruzini – 606 ubezpieczonych. W bazie opolskiego ZUS-u było też ponad 600 osób z Rumunii, niemal 200 Kolumbijczyków, prawie 120 obywateli Kazachstanu oraz ponad 100 obywateli Indii.
Warto pamiętać, że ZUS ma informacje dotyczące osób, które są zatrudnione w formie obligującej do odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. To m.in. ci, którzy sami zadeklarowali opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne (z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej), bądź o tych, którzy zostali zgłoszeni przez pracodawców lub zleceniodawców. W statystykach Zakładu nie ma cudzoziemców, którzy nie zalegalizowali pobytu w Polsce bądź wykonują czynności typowe dla umowy o dzieło.
Niech spier…. ją i to świńskim truchtem!
I kto teraz będzie pracował, skoro Polakom się nie chce?
Deficyt rąk do pracy to spory problem dużej części Europy. Bez znacznego napływu emigrantów za chwilę polska gospodarka zacznie kwiczeć.