[FOTO/WIDEO] W Prudniku rozpoczęły się zdjęcia do filmu „Kiedyś to było”

8

Będzie to krótkometrażowy komediodramat oparty na rodzinnych historiach z czasów powojennych w Rudziczce. Niektóre sceny nagrywane są w Prudniku.

Pomysłodawcą produkcji jest pochodzący z Rudziczki Mateusz Czarnecki, student trzeciego roku Wrocławskiej Szkoły Filmowej Mastershot i… wnuk byłej sołtys Janiny Stanisz, która przez lata gromadziła pamiątki związane z historią miejscowości (ich część wyeksponowana jest w wiejskim centrum).

– Pokażemy tam podobieństwa i różnice pomiędzy życiem młodego człowieka w obecnych czasach, a tym, jak starsi ludzie, często przez różowe okulary, wspominają dawne czasy – mówi Mateusz Czarnecki.

– Każdy z nas ma w rodzinie dziadka lub wujka, który raczy nas opowieściami z młodości na różnych rodzinnych spotkaniach. Często kwitując opowieści stwierdzeniami, które można skrócić do popularnej frazy „kiedyś to było”. Zainspirowani tymi historiami napisaliśmy scenariusz, który przedstawi w formie humorystycznej owy pogląd na minione czasy, ale zarazem poruszy problemy i mniej wesołe wydarzenia z życia bohaterów – to fragment zapowiedzi filmu.

Wizja produkcji kiełkowała od ponad roku. Pierwotnie miał być to film dyplomowy, ale ostatecznie będzie to dzieło innego typu, ukierunkowane na prezentację podczas festiwali filmowych.

– Robimy to z pasji – mówi Mateusz Czarnecki.

W Internecie prowadzona jest zbiórka, która pozwoli dofinansować film.

Fot. Andrzej Dereń

8 KOMENTARZE

  1. Prudnik jest doskonałym miejscem do kręcenia starych filmów a takich plenerów ze starymi obskurnymi kamienicami w mieście nie brakuje. Mam nadzieję że nowy-stary burmistrz to nadrobi i za 5 lat nasze miasto będzie piękne czyste i zadbane, miasto do którego będą chętnie przyjeżdzać ludzie młodzi, miasto gdzie będzie się dobrze i godnie żyło a dzieci będą miały nową szkołę

    • Jesteś bardzo naiwna. Parę doniczek, makiet i dwa podświetlenia to szczyt możliwości tego pana.No, parę dróg wyremontowanych w miejscach gdzie,, cisnęli kolesie,, Mimo to motłoch zdecydował. Ocknął się gdy po wszystkich bramach i tunelach będą stali przybysze z Afryki. Co wam wtedy po pięknym mieście? A tak odnośnie filmu… Żaden murzyn tam nie gra! To dyskryminacja!

    • Ten sarkazm. Przez ostatnie kilka lat mieliśmy kilka ekip filmowych w Prudniku i jakoś żadna nie zauroczyła się Młyńską, czy Chrobrego. Woleli wnętrza willi Franklów, park, Parkową. Plenerów z obskurnymi kamienicami jest znacznie więcej i w dużo lepszym wyborze w niektórych dzielnicach Wrocławia, Łodzi, czy Bytomia, niż w Prudniku.

    • oooo, zawodzik po wyborach? Ale nie martw się. Tłusza, znaczy się obywatele, nie są stali w swoich przekonaniach, nie minie jakieś dziesięć lat i znów większość pokocha PiS, albo to, co będzie po tej partii, już bez dziadka Jarka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here