W pobliżu czeskiej miejscowości Sadek, ok. 1,5 km od granicy z Polską (gmina Lubrza), trwa budowa dwóch wiatraków, które produkować będą energię.
O rozpoczęciu inwestycji spółki RenoEnergie Tygodnik Prudnicki i TerazPrudnik.pl pisały w kwietniu ubiegłego roku. Zadanie jest o tyle interesujące, że wiatraki staną w partii szczytowej wzgórza (ok. 315 m n.p.m.), a górna część niemal 200-metrowych konstrukcji wznoszących się ponad drzewami Lasu Trzebińskiego, będzie doskonale widoczna z ze sporej części ziemi prudnickiej, między innymi Prudnika. Najbliższe zabudowania mieszkalne znajdują się w odległości 900 m w przysiółku Sadek.
Inwestycja realizowana jest zgodnie z planem. Teren został wyrównany, wykonano drogi dojazdowe i fundamenty wież wiatraków. Na miejscu jest sprzęt budowlany i kontenery dla pracowników. Część dróg ma charakter tymczasowy. Po zakończeniu budowy, zostaną zlikwidowane a teren rekultywowany i ponownie przeznaczony na działalność rolniczą.
Przygotowania do inwestycji trwały 11 lat, a Gmina Divči Hrad, na której terenie trwa budowa, chce przeznaczyć nowe środki z podatków na rozwój. Pomysłów jest kilka.
– To na przykład wielofunkcyjny plac zabaw, który chcielibyśmy tu wybudować. To wieża widokowa na Dubovcu, ale są też inne, na przykład modernizacje budynków mieszkalnych, być może wodociągi – mówi cytowany przez Czeskie Radio starosta gminy Jan Bezděk. Szacuje się, że wpływy z tytułu funkcjonowania elektrowni wynosić będą kilkaset tysięcy koron rocznie. Koszt inwestycji to około 250 mln koron (ok. 42,5 mln zł). Jeśli proces budowy nie ulegnie zmianie, to rozruch czeskich wiatraków nastąpi jeszcze w tym roku.
Przypomnijmy, że spółka Energa Green Development (Grupa Orlen) prowadzi prace dokumentacyjne zmierzające do budowy farmy wiatrowej na polach między Szybowicami, Rudziczką a Mieszkowicami. Farma będzie liczyła 17 wiatraków o wysokości do 180 m. Według wstępnych deklaracji inwestora do budżetu Gminy Prudnik rocznie będą wpływać środki w wysokości 1,5 – 2 mln zł.
Oby tylko lokalnym kretynom nie wpadł do głowy podobny pomysł…
Jakim lokalnym kretynom? To realizacja polityki rządów Zjednoczonej Prawicy w ramach zapewnienia energii państwu z OZE przez Grupę Orlen. Obecny rząd kontynuuje ten projekt. Nie wszystko, co PiS wymyśliło było złe, ty lewaku!
Jerzy, zaorałeś Gienka. 😀
Jureczku nie spinaj się bo ci żyłka pęknie. Ten projekt w rękach lewaków to nic innego jak haracz płacony niemcom. Co ty myslisz, że będziesz miał tanią energię?
Dostali lichwę z Uni a my będziemy spłacać kolejne 20 lat…
Jakim lokalnym kretynom? To realizacja polityki rządów Zjednoczonej Prawicy w ramach zapewnienia energii państwu z OZE przez Grupę Orlen. Obecny rząd kontynuuje ten projekt. Nie wszystko, co PiS wymyśliło było złe, ty lewaku!
Wiatraki polskie wiatraki ,których już prawie nie ma…
Mieli utylizować w Polsce zużyte turbiny z Niemiec, czy jednak je będą montować u nas ?
Zanim skomentujesz, poczytaj. Tu masz rzetelny artykuł na ten temat. https://www.cire.pl/artykuly/opinie/155372-lopaty-turbin-wiatrowych-najtrudniejsze-do-recyklingu
Wieża i gondola są do odzysku, Problem jest z ok. 20% całości, czyli wirnikami z materiałów sztucznych, które nie nadają się do recyklingu. Fajny jest pomysł z Danii, gdzie robi się z nich mniejsze konstrukcje, na przykład przystanku autobusowe. Wszystko jest dla ludzi. Technologia idzie do przodu, to kwestia czasu znalezienia sposobu na pełny recykling.