Na pamiątkę ubiegłorocznej pielgrzymki pracowników Stadniny Koni Prudnik do Medjugorie w Chocimiu odsłonięto kapliczkę z figurą z wizerunkiem Matki Bożej z tej bośniackiej miejscowości.
Uroczystość poświęcenia kapliczki położonej w środku niewielkiego Chocimia odbyła się w sobotę 3 lutego z udziałem przewodniczącego Zarządu NSZZ „Solidarność” Regionu Śląska Opolskiego Dariusza Brzęczka, burmistrza Prudnika Grzegorza Zawiślaka, starosty prudnickiego Radosława Roszkowskiego, prezesa Stadniny Koni Prudnik Józefa Stępkowskiego, pocztów sztandarowych „Solidarności” z Prudnika, Głuchołaz i Opola oraz pracowników stadniny i ich rodzin.
Poświęcenia kapliczki dokonał gwardian klasztoru franciszkanów w Prudniku – Lesie o. Dawid Zmuda, a cała uroczystość miała charakter kameralny.
– Chciejmy pomyśleć przez chwilę, o co chcemy prosić Matkę Boską, co jej powierzyć, co jej zawierzyć, za co podziękować, a może i przeprosić. Ufam, że to będzie miejsce modlitwy i że tutaj ludzie będą znajdowali wysłuchanie swoich próśb – wyraził nadzieję gwardian franciszkanów.
– Wszystkie wielkie miejsca zawsze zaczynają się od czegoś małego. Potem powstają sanktuaria, metropolie, święte miejsca. Od teraz mamy zaszczyt, że posiadamy takie miejsce tutaj, u nas, w Chocimiu – powiedział prokurent Stadniny Koni Prudnik Antoni Zadrożny, wspominając jak doszło do postawienia kapliczki. Figurę maryjną kupił dla siebie podczas zakładowej pielgrzymki do Medjugorie, nie myśląc jeszcze że będzie ona elementem kapliczki w Chocimiu. Wracając z figurą do ośrodka, gdzie spali pielgrzymi, Antoniego Zadrożnego zagadnęli inni uczestnicy wyjazdu, pytając go, co z nią zrobi. – I to właśnie w tym momencie powiedziałem, że zrobimy kapliczkę w Chocimiu – przypomina Zadrożny.
Jeszcze podczas powrotu do Prudnika pielgrzymi zastanawiali się, jaką konstrukcję będzie miała kapliczka. Ostatecznie wybrano formę skrzynkową (metalowa rama i daszek zwieńczony krzyżem, ze szklanymi ściankami) z postumentem z graniowych kamieni pozostałych po budowie hipodromu. Na kapliczce przyczepiono pamiątkową tabliczkę o pielgrzymce ze znakami Stadniny Koni i „Solidarności”.
– Cieszę się, że mogę wziąć udział w takiej uroczystości, wydawałoby się niewielkiej, skromnej, w wąskim gronie, ale jakże wielkiej dla jedności mieszkających tu ludzi i dla budowania społeczności. – mówił burmistrz, deklarując jednocześnie, remont drogi prowadzącej przez Chocim, jako kontynuację już zrealizowanych i w trakcie realizacji dróg w sąsiednich miejscowościach – Dębowcu i Wieszczynie.
– Jest taki znany poseł, który zaczyna swoje wystąpienia sejmowe od „Szczęść Boże i ratuj się, kto może”. Myślę, ze my tutaj, na ziemi prudnickiej, nie musimy się ratować, bo jak widać po pracownikach Chocimia, w sercu Boga mamy i pamiętamy, co dla narodu polskiego od wieków jest najważniejsze. Tutaj, dzisiaj, materialnym śladem tych starań jest ta właśnie kapliczka – mówił poproszony o zabranie głosu starosta.
– Związek zawodowy „Solidarność” powstał po protestach robotniczych porozumieniem z 31 sierpnia 1980 r. Treści, które wiele lat temu zostały wpisane do statutu, to wartości chrześcijańskie i społeczna nauka Kościoła, która miała przyświecać naszej działalności. Ten statut, ta preambuła, dziś zapisują się bardzo mocno w tą uroczystość, którą dzisiaj przeżywamy – to z kolei słowa Dariusza Brzęczka.
Po zakończeniu części oficjalnej wydarzenia przy kapliczce uczestnicy udali się na poczęstunek przy ognisku.
a juz niedługo Matka Boza prudnicka ,Matka Boza niemysłowicka ,Matka Boza Rudziczkowa Matka Boza głuchołaska i tak po kolei Kogos tu powaliło
Matka Boża Prudnicka już jest i to od dawna. Doucz się.
i Matka Boza Czyżowicka oraz Matka Boza ze Skrobacza (to też coś takiego jak Chocim tylko bliżej centum Prudnika). Kampania wyborcza w pełnym toku i zamiast prezentacji sukcesów to tematy zastepcze.
A to Stadnina Koni będzie miała swój komitet wyborczy?
tak a przewodniczacym bedzie koń giertych iiiihhhhhhhhhaaaaaaaaaaaa