Kierowca fiata pod wpływem alkoholu o mało nie doprowadził do tragedii w Prudniku, zderzając się z audi, którym jechało pięć młodych osób. To nie był pierwszy taki jego wyskok.
Do feralnego zdarzenia doszło w czwartek, 2 listopada, około godz. 22:40 na ul. Kościuszki w Prudniku. Jadący od strony Głuchołaz kierowca fiata, skręcając w lewo na ul. Szpitalną, wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym z naprzeciwko kierowcy audi i doszło do zderzenia – fiat zatrzymał się na znaku drogowym, a audi na drzewie rosnącym na chodniku.
Sprawca wypadku to 51-letni mieszkaniec powiatu prudnickiego.
– W audi, obok 21-latka, podróżowały cztery inne osoby. W wyniku zdarzenia 51-letni kierowca fiata oraz 17-letnia pasażerka audi, doznali obrażeń ciała i trafili do szpitala – informuje naszą gazetę oficer prasowy prudnickiej komendy policji asp. sztab. Andrzej Spyrka. Obrażenia nie zagrażały ich życiu.
Zgodnie z procedurą tego typu sytuacji kierowcy poddani zostali badaniu na trzeźwość, w wyniku którego okazało się, że sprawca zdarzenia ma ponad 2 promile alkoholu.
– On już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu – dodaje Andrzej Spyrka. Jak więc widać dotychczasowe, prawne środki zaradcze okazały się nieskuteczne. Oby tym razem kara sprawiła, że 51-latek nawet nie pomyśli o samochodzie, będąc po alkoholu.
Drogi autorze….. Kierowca Fiata …nie doprowadziła…. 🙂 no faktycznie na zdjęciu widać ze zatrzymał się na znaku koniec więc nie doprowadziła….
Cytuje autora „Oby tym raz kara sprawiła, że 51-latek nawet nie pomyśli o samochodzie, będąc pod alkoholu.” – czyli po trzeźwemu dalej może jeździć tylko po pijaku nie powinien jeździć. Już nie wspomnę „będąc pod alkoholu” ale zrozumiałem że uprzednio zabrane prawo jazdy zostanie mu oddane i za ten wypadek po pijaku też mu nie zostanie odebrane prawo jazdy i wszystko będzie OK jak będzie dalej jeździł gdy go suszy czyli „będąc nad alkoholu”.
Bankowo jakiś lekarz na dyżur jechał więc i tym razem nic mu nie będzie 🤣🤣🤣
Czy to znaczy ze w szpitalu lekarze pełnią dyżury po pijaku ? Bo ja to tak zrozumiełem i nie wiem czy dobrze więc proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie.
A ty ile masz lat Władziu? 15? Czy z Czech pochodzisz, bo widzę życia nie znasz 😄
Za moich młodych czasów takich patologii nie było bo wódka była na kartki i przysługiwała jedna butelka na miesiąc. A piwo było tylko w dwa dni w tygodniu (we wtorki i czwartki) i to po 13-tej i tylko sprzedawali po dwie butelki i starczało do sprzedaży przez kilka minut. I był tylko jeden rodzaj piwa Karlik. I jak się kupowało to się mówiło „dwa brązy proszę” – żeby ekspedientka nie dała piwa w zielonej niedomytej butelce po oleju.
A ja to pamiętam zupełnie inaczej. Cała budżetówka waliła w robocie w myśl zasady,, nie pijesz to donosisz”. Prym wiodły służby mundurowe bo czuli się bezkarni. Co chwile były wypadki czy to w pracy czy na ulicy, tylko społeczeństwo nie było tak zgniłe jak obecnie gdzie każdy wybryk urasta do rangi afery, skandalu i medialnej gównoburzy…
Niestety takich kutafonów zawsze będzie pełno. Coś z naszym prawem jest nie tak, skoro tyle osób, mimo odebrania prawka, nadal próbuje szczęścia za kierownicą. Widać nie boją się skutków.
Niestety debili nie brakuje. Brak myślenia rodzi konsekwencje. Na warunkach recydywy idiota zapłaci za swoje bezmózgowie. Powinni zdjęcie opublikować.
Wiec pijmy wino szwolezerowie…