Wybitny polski kolarz Stanisław Szozda urodził się w 1950 r. w dolnośląskim Dobromierzu. Większość biografów sportowca, odnotowując ten fakt, przenosi się potem do jego młodzieńczych lat w Prudniku i pierwszych, odnoszonych tam sukcesów kolarskich na lokalnych zawodach. Tymczasem przez kilka lat rodzina Szozdów mieszkała w Pałacu Rozkochów i to najprawdopodobniej tam mały Staszek nauczył się jeździć na rowerze.
Rozkochów do 1956 r. był w powiecie prudnickim (obecnie gmina Walce), a najbliższym miastem jest oddalony o 6 kilometrów Głogówek. Zabytkowa, barokowa budowla, jest w złym stanie technicznym, ale od ponad dwóch lat ma nowego właściciela, Grzegorza Wnęka z Krakowa, który wspólnie z powołaną przez siebie Fundacją Pałacu Rozkochów, robi wszystko, by przeprowadzić remont. Obiekt stał się ponadregionalną atrakcją turystyczną (część jest dostępna do zwiedzania), a na jego terenie odbywają się liczne imprezy o charakterze kulturalnym, społecznym, rozrywkowym, sportowym i popularnonaukowym.
Razem się bawili
Jak wspomina Jorg (Jerzy) Steter Staszek uczęszczał do klas I – III Szkoły Podstawowej w Rozkochowie. Był jego rówieśnikiem i często bawili się razem. Mały Stanisław miał dziecięcy rowerek, którym w deszczowe i zimne dni jeździł po szerokim korytarzu I piętra północno-wschodniego skrzydła pałacu, gdzie znajdowało się ich obszerne mieszkanie. Zdarzało się, że nie wyhamowywał i wpadał na wąskie schody prowadzące na parter.
Ojciec Stanisław był magazynierem w przypałacowym gospodarstwie rolnym z gorzelnią, które było wówczas częścią Zespołu Hodowli Zarodowej w Kujawach, od 1956 r. z siedzibą w Głogówku, przemianowanego dwa lata później na Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej Głogówek.
Z Rozkochowa do Prudnika
Pod koniec lat 50. XX w. Szozdowie przenieśli się do Prudnika i zamieszkali w pałacyku w Lipach przy ul. Poniatowskiego, który wchodził w skład gospodarstwa podległego Stadninie Koni w Mosznej (od 1968 r. Stadnina Koni Prudnik). Zapewne Staszek z rozgoryczeniem przyjął wiadomość, że będzie musiał opuścić tak dobrze mu znane okolice, szkolnych kolegów i koleżanki, przyjaciół z sąsiedztwa. Jak się jednak okazało nowe miejsce zamieszkania przypadło mu do gustu, a Prudnik stał się jego przystanią na całe życie.
Szozda po osiągnięciu pierwszych sukcesów przyjechał do Rozkochowa, gdzie miał spotkanie z uczniami miejscowej szkoły. Zachowały się unikatowe fotografie z tego wydarzenia. Mieszkańcy Rozkochowa do dziś mają w pamięci pobyt Szozdów w ich miejscowości, a rower w tej okolicy wciąż jest popularnym środkiem przemieszczania się. Dziś o tym ciekawym wątku z życia Stanisława Szozdy przypomina stary rower umieszczony na korytarzu pałacu w Rozkochowie, gdzie bawił się chłopiec.
Prudnik miastem Stanisława Szozdy
By poznać postać sławnego kolarza, najlepiej wybrać się do Prudnika. Przy ulicy Kościuszki znajduje się jego pomnik z listą największych osiągnięć sportowych. Z kolei przy hali sportowej obok ul. Gimnazjalnej, znajduje się figura Szozdy na rowerze, przy której można sobie zrobić zdjęcie. Historię kolarza najlepiej poznać w Muzeum Ziemi Prudnickiej, gdzie jest się poświęcona mu stała ekspozycja. Postać Szozdy patronuje miejscowemu przedszkolu (nr 4). Nawet w sąsiedniej gminie Lubrza pamiętano o kolarzu, nazywając jego imieniem rondo znajdujące się na skrzyżowaniu dwóch dróg krajowych i wojewódzkiej. W Prudniku organizowane są imprezy sportowe i turystyczne nawiązujące do imienia Szozdy, łącznie z flagowym memoriałem – kryterium ulicznym odbywającym się we wrześniu. Staraniem Powiatu Prudnickiego wydawana została książka z opisem kariery sportowej Stanisława Szozdy. Będąc w Prudniku koniecznie trzeba też odwiedzić Rozkochów, miejsce, gdzie mały Staszek nauczył się jeździć na rowerze.
Piotrowi Kulczykowi dziękujemy za udostępnienie części materiałów.
„Mały Stanisław miał dziecięcy rowerek, którym w deszczowe i zimne dni jeździł po szerokim korytarzu I piętra północno-wschodniego skrzydła pałacu, gdzie znajdowało się ich obszerne mieszkanie. Zdarzało się, że nie wyhamowywał i wpadał na wąskie schody prowadzące na parter.” co za kretyn to pisał
U rodziny wszystko w porządku? Jakieś problemy finansowe? Albo z partnerką?
👀🤣……………
To w tamtym okresie Rozkochow popadł w ruine
Proszę bardzo, czyli Staszek pomykał na rowerku w Rozkochowie! Ile bym dał, by mieć w kolekcji ten mały pojazd.