Już niedługo na budynku byłego sanatorium dziecięcego w Jarnołtówku pojawią się rusztowania. To oczekiwany moment początku prac zmierzających do reaktywacji działalności ośrodka.
Tym pierwszym krokiem jest uzyskanie przez Powiat Nyski środków w wysokości 1,666 mln zł w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Pieniądze przeznaczone będą na remont dachu budowli.
– Przeszliśmy bardzo ciężką i długą drogę, która nie była łatwa i w ramach której musieliśmy zabezpieczyć odpowiednie dokumenty, zezwolenia, a dzisiaj mamy pierwsze środki. To środki na najważniejszy etap remontu istniejącego budynku – na dach – cieszy się posłanka Katarzyna Czochara. – Mało kto wierzył, że to miejsce może być ponownie reaktywowane.
Kolejnym etapem inwestycji będzie wymiana stolarki okiennej i drzwiowej.
– Jesteśmy na dobrej drodze, by pozyskać środki z Warszawy na ten cel – zapowiada posłanka. Katarzyna Czochara przypominała walkę o to, by budynek, który znajdował się w rękach samorządu Województwa Opolskiego nie był prywatyzowany.
Następne etapy inwestycji to termomodernizacja budynku, prace adaptacyjne wewnątrz zmierzające m.in. do powstania pokoi dla uczestników turnusów rehabilitacyjnych, a następnie zagospodarowanie otoczenia łącznie z powstaniem basenu. Dotychczasowy obiekt to nie wszystko. Koncepcja zakłada powstanie nowej części kompleksu przy drodze dojazdowej do obecnego obiektu. Mają się tam znaleźć m.in. gabinety lekarskie.
Podczas konferencji prasowej obok budynku byłego sanatorium (17 lipca) samorządowcy z powiatu nyskiego – starosta Andrzej Kruczkiewicz i członek zarządu powiatu Joanna Burska – podkreślali zaangażowanie posłanki w temat reaktywacji „Aleksandrówki”.
Przed samorządem jeszcze sporo pracy, by obiekt znów zaczął funkcjonować. W planach obok leczenia górnych dróg oddechowych, jest też leczenie otyłości i cukrzycy u dzieci i młodzieży oraz rehabilitacja po przebytych chorobach onkologicznych.
Sanatorium, choć znajduje się w powiecie nyskim, to przez cały okres swojego istnienia było silnie związane z ziemi prudnicką, głównie poprzez kadrę zarówno ośrodka, jak i szkoły tam funkcjonującej. Filia sanatorium znajdowała się w Wieszczynie.
Szkoda że nie uratowano sanatorium rehabilitacyjnego dla dzieci i młodzieży w Suchym Borze tam leczono skrzywienia kręgosłupa u młodzieży coraz częściej występujące ..nie opłacało się ,szkoda było pieniędzy na remont dlatego wyburzono to sanatorium zrównano z ziemią ponad stuletnie sanatorium… Przykre to…
W 2015 roku Zarząd Powiatu zamknol Aleksandrowke, która została przejęta przez Stobrawskie Centrum Medyczne, niestety nic nie zrobiło ono pozytywnego dla tej placówki, szczęście w nieszczęściu to fakt że budynek nie jest w tragicznym stanie technicznym i że nie dotarli tam wandale , złomiarze bo to prowincja Ale kto tam wie!? Skoro sa juz pieniadze na wstepny remont,trzeba drazyc temat dalej, nie tylko do wyborow.