12-letni chłopiec widząc wypadek ojca błyskawicznie zawiadomił służby ratunkowe, dzięki czemu służby ratunkowe ratownicy mogły szybko udzielić pomocy i zabrać go do szpitala.
Do zdarzenia doszło w środę 5 lipca w Górce Prudnickiej. Podczas prac remontowych mężczyzna spadł z dachu swojego domu. 12-letni syn widząc zdarzenie zachował zimną krew, zadzwonił pod numer alarmowy i zgłosił, że ojciec potrzebuje pilnej pomocy medycznej.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o treści, tata spadł z dachu, jest przytomny i ma ból żeber – mówi Tomasz Protaś z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Prudniku.
Na miejscu zdarzenia pracowały trzy zastępy JRG Prudnik, ochotnicy z Białej, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Zadysponowano również śmigłowiec LPR, który zabrał poszkodowanego mężczyznę do szpitala.