Wędrują od granicy niemieckiej do ukraińskiej. Właśnie zakończyli przejście Sudetów, przed nimi polska część Karpat. Aleksandra Synowiec i Arkadiusz Winiatorski, polscy podróżnicy, autorzy książek i bloga STONES ON TRAVEL w środę (7 czerwca) odwiedzili redakcję „Tygodnika Prudnickiego” i TerazPrudnik.pl.
– Przeszliśmy GŁÓWNY SZLAK SUDECKI! W 19 dni pokonaliśmy ponad 500 kilometrów idąc ze Zgorzelca, przez początek szlaku w Świeradowie do jego końca w Prudniku. Pokonaliśmy prawie 16000 metrów przewyższenia przez najpiękniejsze pasma polskich Sudetów! – opisują swoją wędrówkę. – Wgryźliśmy się w imponujące Karkonosze i masyw Śnieżnika. Rzęsistym potem skropiliśmy Góry Kamienne i Sowie. Znaleźliśmy wyciszenie w zielonych Rudawach Janowickich i bezludnych Górach Złotych. Gubiliśmy się w labiryntach Gór Stołowych i na łąkach u podnóży Gór Opawskich. Zaś Góry Orlickie i Bystrzyckie wypełniały nasze brzuszki najlepszym schroniskowym jedzeniem. A wszystko to przeżywało z nami aż 9 osób, które dołączyło na szlaku!
To jeszcze nie połowa trasy wyprawy duetu podróżników. Przed nimi Brama Morawska i Główny Szlak Sudecki.
– Przed nami ok. 150 kilometrów przez Śląsk, aby dojść na początek Głównego Szlaku Beskidzkiego! Naszym celem jest przejść od niemieckiej po ukraińską granicę – zapowiadają Ola i Arek. Wędrowcy odebrali w redakcji certyfikaty Agencji Sportu i Promocji przejścia Głównego Szlaku Sudeckiego, który kończy się w Prudniku.
Dodajmy na koniec, że podróżnicy już wcześniej odwiedzili Prudnik, dzięki Barbarze Drożdżowicz, gdzie mieli swoją prelekcję, a nasz redakcyjny kolega Adam nie tylko ma, ale i przeczytał ich książkę „Na poboczu Ameryk. Pieszo z Panamy do Kanady”.
Ale sympatyczne uśmiechy. Brak nam tej szczerej radości w codziennych kontaktach.