Zdarzenie miało miejsce w niedzielę (9 kwietnia), przed godziną 12:30 na drodze wojewódzkiej nr 414, pomiędzy Dębiną a Smolarnią. Tam policjanci ruchu drogowego w nieoznakowanym radiowozie przerwali niebezpieczną jazdę kierowcy skody, który za nic miał przepisy i znaki drogowe.
58-latek wyprzedzał m.in. na przejściu dla pieszych oraz w rejonie skrzyżowania. Dodatkowo poruszał się z prędkością sięgającą nawet 200 km/h (!) przy ograniczeniu do 90 km/h. Mieszkaniec województwa śląskiego za swoje nieodpowiedzialne zachowanie na drodze otrzymał 4 000 złotych mandatu i 30 punktów karnych.
Pamiętajmy, że nadmierna prędkość oraz skrajnie niebezpieczne zachowania na drodze to w wielu przypadkach czynniki mające wpływ na tragiczne w skutkach zdarzenia drogowe. Dlatego bądźmy ostrożni i stosujmy się do przepisów i znaków drogowych.
Bzdury. Żadna Skoda nie pojedzie 200km/h. To nie Ferrari. Niedługo będą pisać że złapali Malucha co jechał 170km/h.