Tłumy dzieci z rodzicami i opiekunami pojawiły się na II Zajączku W Pałacu Rozkochów. (10 kwietnia)
Idea imprezy była prosta. Przed zabawą w parku ukryte zostały słodycze, a zadaniem dzieci było ich odszukanie. Wśród świeżej, wiosennej zieleni były czekoladowe zające, lizaki, batoniki, cukierki i jajeczka. Jednym słowem mnóstwo słodyczy.
Tradycja zostawiania dzieciom prezentów przez wielkanocnego zająca pochodzi z Niemiec i na ziemiach polskich przyjęła się na Śląsku, Pomorzu Zachodnim i Wielkopolsce.
Impreza w Rozkochowie mogła się odbyć dzięki staraniom i finansom działaczy: Sołectwa Rozkochów, Koła DFK Rozkochów, Stowarzyszenia Odnowy Wsi Rozkochów i Fundacji Pałacu Rozkochów.
(fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk) (fot. Piotr Kulczyk)
Świetna zabawa! A może by tak znaleźć paru sponsorów i zrobić coś takiego w parku w Prudniku?