Już w niedzielę (18 września), wielkie wydarzenie sportowe w Prudniku! Memoriał imienia Stanisława Szozdy.
Wydarzenie odbywa się już po raz dziewiąty, w tym roku po raz pierwszy bez udziału Franciszka Surmińskiego, seniora polskiego kolarstwa, który wspierał wydarzenie swoją obecnością i dobrym słowem.
Impreza rozpocznie się o godz. 9.50 od oficjalnego otwarcia. Zaraz potem na trasę wyruszą najmłodsi. Wyścig kosztuje sporo emocji nie tylko dzieci, ale i rodziców, którzy mocno kibicują swoje pociechy. Warto być wtedy przy barierkach i zagrzewać do walki młodych kolarzy.
W godzinach 11.00 – 12.00 rywalizować będą szkółki kolarskie, a w południe ruszą właściwe kategorie kryterium ulicznego.
O godz. 17.45, na zakończenie memoriału przewidziano rundę honorową dla wszystkich miłośników kolarstwa. Około kwadrans później złożone zostaną kwiaty przy pomniku Szozdy (ul. Kościuszki).
Podczas zawodów na rynku znajdować się będzie miasteczko rowerowe oraz atrakcje dla dzieci i całych rodzin.
Instytucjonalnym organizatorem memoriału jest Agencja Sportu i Promocji w Prudniku.
UWAGA! W związku z organizacją memoriału kierowcy muszą się liczyć z ograniczeniami w poruszaniu się w centrum miasta. Ulice i place, którymi przebiegać będzie wyścig (Rynek, Zamkowa, Plac Zamkowy, Piastowska, Plac Wolności, Kościuszki, Armii Krajowej, Batorego, Damrota) zostaną całkowicie wyłączone z ruchu pojazdów wraz z zakazem ich pozostawiania w tych miejscach.
Jeśli zamierzacie Państwo 18 września 2022 r. korzystać z pojazdów prosimy o pozostawienie ich poza strefą zamkniętą dla ruchu oznaczoną na mapie. W dniu wyścigu, w godzinach od 9.00 do 18.00 niemożliwy będzie wjazd i wyjazd ze strefy. Piesi będą mogli poruszać się chodnikami oraz wyznaczonymi przejściami – informują organizatorzy memoriału.
KOMUNIKACJA MIEJSKA. 18 września ulegnie zmianie rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Trasa autobusów będzie przebiegać przez ulice Nyską i Kolejową.
Ale po co było o tym trąbić przez megafon sto razy w jednym miejscu aż uszy puchły
Świetna impreza, szkoda tylko, że tak mało prudniczan i mieszkańców okolicznych miejscowości jest nią zainteresowanych. Co roku kibiców jak na lekarstwo.
Bo to nudna impreza jak flaki w oleju. Beznadziejna. Po byle jakiej nawierzchni. Rowerów szkoda na te bruki i dziury. W byle jakim mieście. Na Batorego praktycznie 90% sklepów brudna i zamknięta. Ul. Armii Krajowej wygląda jak poniemiecki bunkier, szaro, brudno, ciężka zabudowa. Do tego beztynkowce ZBK. Trzeba było wyścigi etapowe zorganizować na drogach pozamiejskich. 2-3 dni co dziennie 1etap. W jakiś malowniczej scenerii. Do tego pozyskać konkretnych sponsorów żeby były fajne nagrody. Jakieś koncerty i imprezy towarzyszące. Np targi rowerowe na obówniku. Dmuchana zjeżdżalnia i bańki mydlane i dyplom z drukarki nie załatwią sprawy. Pa…….
Ja sie z wnuczkiem wybieram na ta impreze ale nie ogladac kolarzy ale pokazac wnuczkowi te zabytkowe samochody pozarnicze – istne perelki motoryzacyjne. Niektore z lat 60-tych. Powiem wnuczkowi ze te samochdy gasily pozary jak jeszcze dziadka na swiecie nie bylo. A takze musze mu pokazac tego ruskiego Kamaza (jeszcze jezdzacego) – to chyba jedyna rzecz na ziemi Prudnickiej objeta sankcjami w zwiazku z wojna na Ukrainie. To podstawowy i najnowszy samochod wojskowy armii ruskiej choc skonstruwany w latach 70-tych wiec tez ponad półwieczna konstrukcja. Pewnie niedlugo juz stanie na kolkach bo ani serwisu ani czesci zamiennych nie ma ze wzgledu na sankcje wojenne.
Władysław. Ty nie masz wnuczka. Ty nawet żony i dzieci nigdy nie miałeś. Masz 52 lata i jesteś starym kawalerem. No…..
Oj, Władek, Władek. Nie wiesz, to nie pisz. Ten kamaz został wyprodukowany z licencji w Litwie. Buda i szkielet i to wszystko. Cała reszta, osprzęt strażacki i silnik są z Zachodu, więc nie martw się i nie płacz z wyprzedzeniem. Nowy wóz strażacki masz w Szybowicach. A reszta… wiekowe, ale większość jest z przebiegiem kilkuletnich samochodów. Jak ktoś dobrze konserwował, to są w dobrym stanie. I na koniec. Jeśli OSP ma w roku 3-4 wyjazdy, to co chcesz im fundować? Samochody za miliony, żeby tylko błyszczały na dożynkach? Nowoczesne dla OSP w systemie i z częstymi wyjazdami, a reszta używka, bo nie ma potrzeby.