To gelato – prawdziwe włoskie lody! – zachwalają klienci prudnickiej lodziarni „Tessoni”. – Ciężko pracujemy przez cały tydzień, praktycznie nie ma mowy o wolnej niedzieli w sezonie – opowiada „TP” właścicielka firmy Katarzyna Sękarska. – Cały ten trud wynagradza widok długiej kolejki do okienka i dobre słowo konsumentów, chociażby małżeństwa z Kędzierzyna-Koźla, które dopytuje, kiedy wreszcie uruchomimy punkt w ich miejscowości.
Historia„Tessoni” sięga kwietnia 2005 roku. Pani Katarzyna wraz z mężem otworzyła wtedy lodziarnię, a część urządzeń, receptury oraz cenne rady otrzymała od rodziców, którzy kilka lat wcześniej prowadzili bliźniaczą działalność w Gliwicach. Początkowo lodziarnia mieściła się w lokalu przy ulicy Piastowskiej, później przeniesiono ją do Rynku.
– Z wykształcenia jestem ekonomistką – kontynuuje pani Katarzyna. – Pracowałam w wydziale promocji, a następnie w księgowości Urzędu Miejskiego w Prudniku, ciągnęło mnie jednak do własnego biznesu.
– Kasię doskonale pamiętam ze szkolnych lat, jako osobę zorganizowaną, niezwykle sympatyczną i po prostu fajną koleżankę. Kasia to nie tylko wspomnienia szkolne, ale też wypady turystyczne i harcerstwo – mówi o właścicielce „Tessoni” redaktor naczelny„TP” Andrzej Dereń.
Rzemieślnicze arcydzieła „Tessoni” z marszu podbiły podniebienia konsumentów. Nie tylko prudniczan, ale także przyjezdnych.
– Nasze lody rzemieślnicze produkujemy sami. Bazujemy na mleku i śmietance, używamy wyselekcjonowanych past 100 % orzechów. Pracujemy też na włoskich produktach z najwyższej półki. Truskawki czy maliny kupujemy od lokalnych dostawców, a poza sezonem do produkcji używamy owoców mrożonych. Staramy się, aby nasze lody były jak najbardziej naturalne.
Spośród kilkudziesięciu smaków hitem stała się czekolada z wiśnią.
– Sama jestem fanem tego smaku, lecz nie spodziewałam się, że aż tak skradnie serca klientów. Obowiązkowo musi figurować w witrynie. To drogi w przygotowaniu duet, ale wart swojej ceny. Te staramy się dopasowywać do zasobności portfeli tutejszych mieszkańców. Cena za gałkę nie jest adekwatna do rosnących z tygodnia na tydzień kosztów produkcji, jednak nie schodzimy z jakości, a skutki drożyzny dużej mierze bierzemy na własne barki. Coraz trudniej jest być przedsiębiorcą w dzisiejszych czasach.
Pani Katarzyna czerpie inspiracje głównie ze słonecznej Italii, gdzie lody, obok pizzy, wieki temu nabrały szczególnego znaczenia. Załoga „Tessoni” regularnie przechodzi szkolenia oraz bierze udział w targach w Rimini, choć i w Polsce, np. w Warszawie, jest widoczna każdego roku.
– Degustuję, rozmawiam, notuję. Z każdej podróży do Włoch, a bywam tam również prywatnie, przywożę coś nowego – podkreśla sympatyczna bizneswoman.
Nasza rozmówczyni jest w firmie sterem, żeglarzem i okrętem. Wymyśla smaki, zamawia towar, zarządza produkcją, dowodzi personelem.
– Chcemy się rozwijać. Mamy ambicje, żeby się przenieść do przestronniejszego lokalu, uruchomić większą wytwórnię – zdradza plany.
Póki co „Tessoni” otworzyło dodatkowy punkt w prudnickim parku. Zacienione miejsce pośród zieleni, placu zabaw czy infrastruktury sportowej to alternatywa dla rynku. W ofercie znaleźć można nie tylko gelato, ale też pyszną kawę, także mrożoną, desery oraz rurki z bitą śmietaną.
– Jesteśmy otwarci siedem dni w tygodniu – zaprasza na słodkie chwile pani Katarzyna.
Wtajemniczeni wiedzą, że wafle i rurki „Tessoni” produkowane są przez rodziców pani Katarzyny. W latach 80. i 90. przedsiębiorczy małżonkowie zaopatrywali całą południową Polskę, obecnie pozostała im niewielka manufaktura w Prudniku.
– Wafle wypiekane są dzień wcześniej, a nawet tego samego dnia. Rurki mama wyrabia ręcznie, z przepisu z lat 70. – kończy Katarzyna Sękarska.
„Tessoni” wygrało niedawno konkurs na najlepszą lodziarnię w województwie opolskim A.D. 2022, organizowany przez jeden z dzienników. Poprawiając wynik sprzed trzech lat (drugie miejsce) firma zakwalifikowała się do etapu ogólnopolskiego.
a dokladnie gdzie sa w Prudniku te lodziarnie
Jak wjezdzasz na rynek to mniej więcej na środku po prawej stronie.
A parku koło boiska i placu zabaw.