Szykuje się piękne, świąteczne wydarzenie na bialskim rynku. Stoiska mają być ściśle związane z Wielkanocą. Jarmark odbędzie się w sobotę 9 kwietnia.
– Będą wystawcy zarówno lokalni, jak i z terenu Opolszczyzny. Będzie cały przekrój asortymentu – ozdoby świąteczne, palmy, króliki z porcelany, z wikliny, będą ozdoby wycinane laserowo w metalu z Lubrzy, będzie Koło Gospodyń Wiejskich z Łąki, będzie koło z Radostyni z ciastami i świątecznymi potrawami, będą państwo z miodami z Chrzelic, sery z Olesna, masarnia z wyrobami wędliniarski. Łącznie będzie około dziesięć stoisk – zapowiada dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Białej Patryk Bania.
Duża zainteresowanie wystawców jest dla organizatora jarmarku zaskoczeniem, bo wydarzenie realizowane jest po raz pierwszy, na dodatek po okresie epidemii, kiedy część osób mogła się odzwyczaić od wcześniejszych aktywności, albo przebranżowić.
Pierwotną ideą wydarzenia była prezentacja na rynku modelu dużego, świątecznego jaja (podobne jest w Strzeleczkach) nazwanego w Białej Wielkim Jajem Wielkanocnym, a przygotowanego przez twórczynię ludową Iwonę Pisarczyk (jego odsłonięcie odbędzie się o godz. 13.30). By jednak wydarzenie nie ograniczyło się wyłącznie do tego, postanowiono o ubogaceniu go o jarmark.
Jajo po okresie świątecznym zostanie zabrane z rynku i ponownie ustawione przed kolejnymi świętami wielkanocnymi.
Wydarzenie będzie miało praktyczny charakter, a więc przede wszystkim z możliwością zakupu prezentowanego towaru. Z tego też względu będzie on funkcjonował w godzinach pracy okolicznych sklepów i punktów usługowych (godz. 8.00 – 14.30), aby przy okazji wstąpić również na jarmark.
Częścią jarmarku będzie Otwarty Konkurs Zdobienia Jaj Wielkanocnych z atrakcyjnymi nagrodami dla uczestników, techniką dowolną i z podziałem na kategorie.
– Postawimy namiot dla 50. osób, jeśli pogoda dopisze, to uczestnicy konkursu będą w nim, a jeśli nie, to spotkają się w byłym kościele ewangelickim. Każdy z uczestników będzie musiał przynieść dwa jajka, jedno już ozdobione, a drugie do wykonania na miejscu. Konkurs będzie trwał około półtorej godziny, stąd w tak krótkim czasie nie będziemy wymagać wykonania zdobienia w całości – mówi Patryk Bania. Do poniedziałku chęć udziału w konkursie zgłosił już 40 osób. Oczywiście będzie możliwość obserwowania pracy uczestników rywalizacji.
– Jeśli w tym roku jarmark się uda, co zależy również od pogody, to w przyszłym roku zorganizujemy go w formie bardziej zbliżonej do Jarmarku Bożonarodzeniowego – zapowiada dyrektor GCK, a więc z częścią artystyczną.