Efekty inwazji Rosji na Ukrainę widać już na ulicach Prudnika. Przed stacjami paliw pojawiły się kolejki samochodów.
Tak jest między innymi przy stacjach „Orlen” (ul. Powstańców Śląskich) i „Pieprzyk” (ul. Dąbrowskiego). Pół godziny temu w obu przypadkach pojazdy stały już na ulicy.
Obawy nie dotyczą tego, że paliwa może zabraknąć, ale spodziewanego wzrostu i tak już bardzo wysokich cen paliw.
To swoja droga , ale zeby miec full bak gdy ruscy wysadza czarnobyl
Ludzie to mają owczy pęd. Syndrom kolejki z PRL. Jak za czymś ludzie stoją, to znaczy, że też trzeba stanąć.
Stoja jak za papierem toaletowym na poczatku pandemi. Nie siejcie paniki.