Jak informuje Radio Opole prawdopodobnie jeszcze w tym roku burmistrz Korfantowa Janusz Wójcik złoży wniosek do ministra spraw wewnętrznych i administracji o przyłączenie do miasta sołectwa Rączka.
Niewielka wieś graniczy z Korfantowem od południa i znajduje się przy drodze ze Ścinawy i Prudnika. Pierwsze zabudowania mieszkalne obu miejscowości dzieli odległość zaledwie 270 m, a niedawno powstała ścieżka pieszo-rowerowa łącza Korfantów z Rączką.
Wniosek poprzedzony będzie konsultacjami społecznymi. Zdaniem burmistrza mieszkańcy Rączki są przychylni inicjatywie. Wraz ze zmianą granicy czynione będą starania o skanalizowanie nowej dzielnicy Korfantowa. Według spisu z 2011 r. w Rączce mieszkało 110 osób.
Wieś nie będzie pierwszą miejscowością włączoną w granice Korfantowa. W 1998 r. do miasta przyłączono Ulianówkę.
Korfantów ma kilkusetletnie tradycje miejskie, jednak po II wojnie światowej utracił prawa miejskie i odzyskał je ponownie w 1993 r. Obecnie liczba mieszkańców nie przekracza 2000 osób.
Właściwie racja, bo Rączka jest o rzut beretem od Korfantowa. Za to zupełnie bez sensu zgodzono się na powiększenie Otmuchowa przyłączać odległe od miasta wsie, w ogóle nie powiązane z miastem. Na takiej zasadzie z całej gminy można by zrobić miasto.
Prudnik 20,5 km kw powierzchni 21170 mieszkańców 1033 osoby na km kw jak w Monaco
Otmuchów 49,55 km kw powierzchni 5011 mieszkańców 180 osób na km kw.
O to właśnie chodzi! Nawet liczby na to wskazują.
A ja nadal czekam aż Pokrzywna złoży wniosek o przyłączenie do gminy Prudnik… ale to akurat się chyba skończy tylko na zapowiedziach…
Nawet nie na zapowiedziach. Pokrzywna dawno temu straciła ikrę, a może jej nigdy nie miała, a Prudnik od kilkudziesięciu lat ma marne elity. Wszystkim tylko narzekanie dobrze wychodzi, a w działaniach to słabiutko.
Nie wiem skąd się wzięła tą większość, wyrażająca zgodę na przyłączenie wsi Rączka do Korfantowa . Mieszkańcy nic o tym nie wiedzą, a pytani wyrażają sprzeciw. Przynajmniej większość mieszkańców. Nikt nas nie pytał o zdanie.
Będą konsultacje społeczne, to się wypowiecie. Widać, że burmistrzowi zdaje się coś innego, bo wszędzie o tym mówi, że mieszkańcy Rączki chcą się przyłączyć. I tak wszystko zostaje w jednej gminie, więc różnica niewielka. Decydujący głos powinien należeć do Was, mieszkańców sołectwa.
Są różnice. Na wiosce są mniejsze podatki. Będzie można dłużej węglem palić niż w miastach. I wiele innych przywilejów których nie ma w mieście.
Może jakieś szczegóły, bo mnie zaintrygowałeś. Jakie podatki? Od nieruchomości? Takie same. Dla przedsiębiorców? Takie same. KRUS? KRUS płacą rolnicy i nie ma znaczenia, czy gospodarka jest w mieście, czy na wsi. Węglem palić dłużej? Gdzie to jest napisane? Jeśli w ogólne kiedykolwiek zrobią takie regulacje, to z pewnością wezmą pod uwagę, że liczące 2000 mieszkańców miasteczko z dala od wszystkiego, to nie półmilionowe miasto. Różnice polegają przede wszystkim na programach finansowych, niektóre kierowane są na terenie wiejskie, a niektóre miejskie. No dobra, ale teraz liczę na wykład i wyliczankę tych „wielu przywilejów” na wsi.
Pokrzywna do Prudnika, Pokrzywna do Prudnika oni tam maja kolej, to moze nam zalatwia polaczenie ze swiatem i wybuduja przystanek z wiata!?